A A+ A++

16 października obchodzono Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca. We Wrocławiu, blisko 40 placówek – od szkół po uczelnie – wzięło udział we wspólnej akcji resuscytacji. W rytm specjalnej piosenki, skomponowanej przez Akademię Muzyczną, masaż serca wykonywano na kilkunastu fantomach. Wydarzenie zorganizowano w ramach kampanii „Porusz Serce”.

Wspólna akcja UM i USK

16 października przypadał Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca. Z tej okazji we Wrocławiu prawie 40 placówek wzięło udział we wspólnej akcji resuscytacji. Za organizację tego wydarzenia odpowiadał Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu we współpracy z Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym. Cała akcja odbyła się w ramach kampanii „Porusz Serce”, której celem jest promowanie wiedzy o ratowaniu życia i nauka resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO).

Akcja “Porusz serce” we Wrocławiu ma uczyć resuscytacji

Czym jest Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca?

Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca to inicjatywa, której celem jest uświadamianie ludzi, jak ważne jest szybkie działanie w przypadku zatrzymania akcji serca. Chodzi o to, aby jak najwięcej osób potrafiło udzielić pierwszej pomocy i przeprowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową (RKO).

Dr hab. Robert Zymliński, specjalista w dziedzinie kardiologii, podkreśla, że odpowiednie przeszkolenie społeczeństwa w zakresie pierwszej pomocy, może uratować wiele żyć.

– W sytuacji nagłego zatrzymania krążenia, w tzw. łańcuchu przeżycia, szalenie ważne jest pierwsze ogniwo – tłumaczył kardiolog, dziekan Wydziału Lekarskiego UMW, dr hab. Robert Zymliński, prof. UMW.

– Może się nim stać każdy. Cieszy nas ogromny odzew, z jakim spotkała się kampania “Porusz serce” we Wrocławiu, a zwłaszcza fakt, że tak licznie włączyły się w nią placówki edukacyjne. W Polsce tylko w 50 proc. przypadków nagłego zatrzymania krążenia świadkowie podejmują resuscytację na miejscu zdarzenia. Wspólnie chcemy to zmienić i pokazać, że uratowanie komuś życia jest prostsze, niż myślimy – dodał dr hab. Robert Zymliński.

Overtreatment, czyli czym jest zjawisko nadmiernego leczenia
Overtreatment, czyli czym jest zjawisko nadmiernego leczenia

W pokaz były zaangażowane szkoły i przedszkola

Dzięki wsparciu Departamentu Edukacji Urzędu Miejskiego Wrocławia, w akcję włączyły się wrocławskie szkoły i przedszkola. Dzieci, zarówno uczniowie, jak i przedszkolaki, uczestniczyły w ćwiczeniach, gdzie przywracały krążenie na fantomach i zabawkach. Całe wydarzenie miało interaktywny charakter, a placówki połączyły się online ze szpitalem przy ul. Borowskiej.

– Bezpieczeństwo to jeden z priorytetów wrocławskiej edukacji na ten rok. To ważne, by od najmłodszych lat dzieci wiedziały, jak pomóc drugiej osobie, a przede wszystkim nie bały się udzielić takiej pomocy –  podkreśla Jarosław Delewski, dyrektor Departamentu Edukacji UMW.

– Tematy związane z pierwszą pomocą poruszane są podczas wybranych lekcji i zajęć. Jednak tę wiedzę warto poszerzać i powtarzać, dlatego z chęcią kontynuujemy współpracę z Uniwersytetem Medycznym w ramach akcji „Porusz serce”. Wierzymy też, że zdobytą wiedzę uczniowie przekażą dalej swoim rodzicom i przyjaciołom, co z pewnością przyniesie korzyść nam wszystkim – dodaje Jarosław Delewski.

Trzy osoby w karetce - co na to sami ratownicy medyczni?
Trzy osoby w karetce – co na to sami ratownicy medyczni?

Wszyscy razem ratują życie

W holu Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego jednocześnie odbywała się resuscytacja na kilku stanowiskach. W ćwiczeniach wzięli udział lekarze, studenci, przedstawiciele wrocławskich uczelni, strażacy, policjanci, strażnicy miejscy, a także ratownicy medyczni. Co ciekawe, po raz pierwszy w takiej akcji uczestniczyli także pacjenci szpitala.

– Ogromnie się cieszę, że mogę wspierać kampanię Porusz Serce, ponieważ jest ona skierowana do każdego z nas – mówi Dominika Szachniewicz, współorganizatorka kampanii, Dyrektor Generalna Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. 

– Nie będąc lekarzem, sama przekonałam się, że nauka resuscytacji nie jest trudna i każdy może się jej nauczyć. Nagłe zatrzymanie krążenia może zdarzyć się wszędzie – w domu, w pracy, na ulicy – dlatego tak ważne jest, aby jak najwięcej osób wiedziało, jak reagować. Prawo chroni osoby udzielające pierwszej pomocy, więc nie obawiajmy się działać, bo bez naszej pomocy taka osoba może umrzeć – dodała Dominika Szachniewicz.

Defibrylator – klucz do szybkiego ratowania życia

Podczas wydarzenia uczestnicy mieli okazję nauczyć się, jak prawidłowo używać defibrylatora AED. Wiedza na ten temat jest niezwykle ważna, ponieważ w Europie co roku dochodzi do około 350 tysięcy przypadków nagłego zatrzymania krążenia. Najczęściej jest to spowodowane migotaniem komór, które można leczyć defibrylacją i resuscytacją. Jeśli defibrylacja zostanie wykonana w ciągu 3-5 minut od zatrzymania krążenia, szanse na przeżycie wynoszą aż 70 proc. Każda minuta opóźnienia zmniejsza te szanse o około 10 proc.

Z okazji Europejskiego Dnia Przywracania Czynności Serca w holu Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu zainstalowano defibrylator, który może być użyty w razie nagłego zatrzymania krążenia, także poza oddziałami szpitalnymi. W takich sytuacjach każda minuta ma ogromne znaczenie.

Warto dodać, że w szpitalu działa Zespół Wczesnego Reagowania (ZWR), który interweniuje w przypadkach nagłych pogorszeń stanu zdrowia pacjentów. To najlepiej zorganizowana tego typu struktura w Polsce, podejmująca codziennie setki działań ratujących życie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolacy podbijają gatunek horroru. Silent Hill 2 sprzedaje się świetnie!
Następny artykułDebiut giełdowy Żabki poniżej oczekiwań. Sprawdzamy, kto zyskał, a kto stracił