Ivi Lopez był jednym z najważniejszych bohaterów pierwszych kilku sezonów Rakowa w ekstraklasie. Hiszpan czarował na boisku. Trzy lata z rzędu był najlepszym strzelcem zespołu. W sezonie 2021/22 strzelił 20 goli i zanotował siedem asyst. Rok później ten dorobek był skromniejszy (9G, 6A), ale Raków zdobył wtedy wymarzone mistrzostwo Polski.
W Polsce został gwiazdą ligi. Teraz docenia nasz kraj. Wskazał też minusy
Niestety w kolejnym sezonie Ivi Lopez zagrał zaledwie 80 minut. Wszystko przez bardzo poważną kontuzję – zerwanie więzadeł krzyżowych. Ominęła go niemal cała kadencja Dawida Szwargi. Do regularnej gry wrócił dopiero teraz. W ostatnich dwóch meczach Marek Papszun dał mu na boisku łącznie ponad dwie godziny. W starciu z Puszczą Niepołomice (2:0) Lopez strzelił gola i zanotował asystę. W meczu z Radomiakiem Radom (2:0) zaliczył kolejne trafienie.
– Dużo z trenerem rozmawialiśmy o mojej sytuacji. Papszun dobrze wie, jak odpowiednio mnie przygotować do gry – chwali szkoleniowca w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
Ivi Lopez w tym wywiadzie mówi wprost, że przejście do Rakowa w 2020 roku było świetną decyzją. – Przyjazd do Polski to była najlepsza rzecz, jaką mogłem zrobić w tamtym czasie. Nie podejrzewałbym, że będę tu grał tak długo, ale jestem z tego pobytu bardzo zadowolony. Polska dała mi bardzo dużo. Mogę powiedzieć, że zmężniałem. Nie tylko jako piłkarz, ale również jako człowiek. Dziś mam tutaj duże wsparcie partnerki Sheilii i synka Thiago – przyznaje.
Dodaje jednak, że życie w Polsce ma też swoje wady. – Oczywiście, są minusy życia w waszym kraju. Bariera językowa jest jedną z nich, mimo że sporo już rozumiem. Poza tym jest zimno, a jedzenie się różni. Z kolei ludzie w porównaniu z Hiszpanami są bardziej introwertyczni. My jesteśmy ekspresyjni, lubimy wychodzić z domu. Zauważyłem, że waszej mentalności bliżej do północy Europy. Ale i tak chcę podkreślić, że bardzo dobrze się tu czuję – podkreślił.
Raków zostanie mistrzem? Zbliża się hit ekstraklasy
Teraz Ivi Lopez liczy na to, że Raków znów zdobędzie mistrzostwo kraju. – Wierzę, że to my zdobędziemy tytuł – mówi. Zespół Marka Papszuna zajmuje obecnie trzecie miejsce w lidze. W niedzielę spotka się w hicie ekstraklasy z Pogonią Szczecin. Jeżeli częstochowianie wygrają ten mecz, to będą mieli 26 punktów i wyprzedzą Jagiellonię. Lider ekstraklasy – Lech Poznań – po wygranej z Cracovią ma 28 punktów.
Mecz Raków Częstochowa – Pogoń Szczecin rozpocznie się o godzinie 17:30 w niedzielę 20 października. Zachęcamy do śledzenia tego spotkania na stronie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS