Radio Jura: Kacper Woryna, rocznik 1996. To jest dużo w żużlu jak na sportowca?
Kacper Woryna: Wydaje mi się, że nawet nie w żużlu, tylko w ogóle w sporcie. Często słyszę, że jestem jeszcze młodym zawodnikiem, że mam jeszcze czas na pewne rzeczy. A ja pomimo, że jestem młody, to nie czuję się, że mam 28 lat. Tak to chyba działa i na pewno nie czuję się jakoś jakoś z tym źle. Jestem w dobrej formie fizycznej, dbam o siebie na wszelkie sposoby, także jestem po prostu gotowy do działania cały czas.
Radio Jura: Jak oceniasz miniony sezon w wykonaniu Włókniarza?
Kacper Woryna: Ciężko mi jest ocenić całokształt tego sezonu. Nie zastanawiałem się nad tym za bardzo, bo to już jest po prostu historia… człowiek skupia się na tym, co będzie w przyszłym sezonie. Na pewno nie chcemy powtórzyć tego wyniku. Wydaje mi się, że po prostu źle się poukładał dla nas ten sezon cały, bo od początku mieliśmy różnego rodzaju problemy. Każdy z zawodników też przechodził przez różne etapy tego sezonu i ciężko jest jakby spiąć w klamrę jakieś takie wnioski. To po prostu jest sport, z tym się trzeba też liczyć. Nie zawsze się przyjeżdża do mety na pierwszym miejscu, zawsze ktoś musi przejechać drugi, trzeci i czwarty. Tak wygląda dzisiejszy nasz sport, że bardzo cienka granica jest pomiędzy tym, kto przyjedzie czwarty, a tym kto pierwszy.
Czytaj także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS