Jak wynika z informacji reporterki RMF FM Anety Łuczkowskiej, do zmian umów dyrektorów i ich zastępców doszło w środę. Dotychczasowi dyrektorzy regionalnych oddziałów Totalizatora Sportowego są teraz pełniącymi obowiązki, a w pracy zostaną do czasu wybrania w konkursie nowych władz.
Totalizator Sportowy poinformował, że nikt nie dostał wypowiedzenia, bo do tego preludium kadrowej rewolucji doszło w trybie porozumienia stron. “W celu zapewniania ciągłości działania Spółki dyrektorzy oraz zastępcy dyrektorów oddziałów przesunięci zostali na stanowiska pełniących obowiązki do czasu zakończenia postępowania kwalifikacyjnego” – informuje spółka.
Postępowanie kwalifikacyjne już ruszyło. Dostępne jest ogłoszenie o konkursie na nowe władze oddziałów Totalizatora Sportowego. Wymagania? 5 lat pracy, 3 lata na samodzielnym stanowisku, wykształcenie wyższe i doświadczenie w budowaniu relacji z przedsiębiorcami, instytucjami oraz lokalnymi liderami. Rekrutacja jest błyskawiczna, bo czas na złożenie aplikacji upływa za tydzień o północy.
Wśród benefitów pracodawca wymienia bilety na wydarzenia sportowe i kulturalne, prywatne ubezpieczenie zdrowotne, szkolenia czy hybrydowy system pracy.
Stanowiska dyrektorów regionalnych Totalizatora Sportowego cieszyły się od lat wyjątkową popularnością polityków. Pensja na tej posadzie przekracza 20 tys. złotych miesięcznie.
Jak pod koniec września poinformował Onet, po zmianie władzy nastąpił partyjny desant na Totalizatora Sportowego.
W Lublinie i Łodzi dyrektorskie posady przypadły radnym PSL, w Kielcach i Rzeszowie – radnym PO. W Szczecinie i Koszalinie dyrektorami zostali wieloletni dyrektorzy biur posła Sławomira Nitrasa i senatora Stanisława Gawłowskiego.
W poprzednich kadencjach oddziałami spółki kierowały osoby związane z PiS.
Według naszych nieoficjalnych informacji zmienione w tym tygodniu umowy kierownictwa wygasną z końcem listopada. Do tego czasu mają zostać rozstrzygnięte konkursy na te stanowiska.
W czwartek minister aktywów państwowych poinformował z kolei o odwołaniu prezesa Totalizatora Sportowego Rafała Krzemienia. Powodem dymisji miało być niedochowanie najwyższych standardów przy zatrudnianiu dyrektorów regionalnych.
Opracowanie:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS