Sam początek meczu Bogdanka LUK Lublin – Asseco Resovia był wyrównany, ale szybko przewagę zyskali siatkarze drużyny gospodarzy. Pierwszego seta wygrali 25:18. Wilfredo Leon grał dość przeciętnie. Zdobył zaledwie dwa punkty.
Przebudzenie Leona. Nie dał szans Resovii
W drugim secie spisywał się już zdecydowanie lepiej. Od razu zdobył punkt dla gospodarzy, a niedługo potem kolejny. Zanotował też asa serwisowego. Ostatecznie z wygranej 25:23 w tym secie mogła cieszyć się drużyna gości, którą do zwycięstwa pociągnął Bartosz Bednorz – zdobywca aż ośmiu punktów!
To jednak nie wystarczyło na mocną tego dnia Bogdankę. Klub z Lublina wygrał dwa kolejne sety. Pierwszego z nich bardzo pewnie, 25:28, a ostatniego na przewagi 27:25. Aż 21 punktów w tym spotkaniu zdobył Wilfredo Leon. Zawodnikiem meczu został jednak inny siatkarz drużyny z Lublina – Bennie Tuinstra.
Druga wygrana ZAKSY. Trefl Gdańsk nie dał rady
Drugie zwycięstwo w tym sezonie odniosła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Choć zespół gości pojawił się w Gdańsku osłabiony – zabrakło Bartosza Kurka, Rafała Szymury czy Mateusza Poręby – to nie pomogło to znacząco gdańszczanom. Początek pierwszego seta szedł jeszcze po myśli Trefla, ale potem przewaga gospodarzy stopniała. Ostatecznie ZAKSA wygrała tę partię 28:26.
Podobnie wyglądał początek drugiego seta. W nim początkowa przewaga Trefla była nawet większa, ale ZAKSA szybko stanęła na nogi i wyszła na prowadzenie. Większą przewagę zyskała jednak w dalszej części spotkania. Trefl nie dał rady już odrobić strat i przegrał 22:25. W ostatniej partii tego spotkania ZAKSA nie miała już większych problemów z zespołem gospodarzy. Niemal przez całego seta utrzymywała dwupunktową przewagę. Straciła ją dopiero w końcówce, ale wygrała go 25:23.
Jastrzębski Węgiel z pierwszą porażką w sezonie. Sensacja w Częstochowie
Sobotnie emocje w PlusLidze kończyły się meczem Norwida Częstochowa z Jastrzębskim Węglem. Przed meczem zdecydowanym faworytem był zespół gości, ale Norwid od początku potrafił postawić się niepokonanej dotąd drużynie. Pierwszego seta gospodarze przegrywali już 8:12, ale wtedy się przebudzili, odrobili straty i wyszli na prowadzenie 18:15. Tę przewagę utrzymali do końca i wygrali 25:22.
Norwid spektakularnie zaczął drugiego seta, w którym prowadził już 5:1, ale potem zanotował okres słabszej gry i Jastrzębski Węgiel doprowadził do wyrównania. Żadna z drużyn nie potrafiła zyskać zdecydowanej przewagi. Ostatecznie w końcówce lepsi byli goście, którzy wygrali 25:23.
Po trzecim secie wydawało się, że nerwowy początek meczu był jedynie nieznacznym potknięciem Jastrzębskiego Węgla w drodze po kolejne zwycięstwo. Goście od początku zdominowali rywala. W pewnym momencie mieli aż siedmiopunktową przewagę (10:17)! Norwid nie dał rady odrobić tak dużej straty i przegrał 19:25.
W czwartym secie drużyna gości niespodziewanie się zacięła. Ponownie obie drużyny grały bardzo wyrównane spotkanie, ale końcówka należała do gospodarzy, którzy wygrali aż 25:21.
Do rozstrzygnięcia meczu potrzebny był więc tie-break. W nim nie brakowało emocji. Znów żadna z drużyn długo nie potrafiła zyskać większej przewagi, niż dwupunktowa, choć lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. W końcówce meczu w końcu udało im się zyskać prowadzenie. I to jakie! Od remisu 8:8 Norwid w kilka chwil doprowadził do wyniku 12:8. Takiej przewagi gospodarze już nie mogli stracić. Wygrali 15:10 i sensacja stała się faktem. Zawodnikiem meczu został Patrik Indra, który zdobył aż 31 punktów.
Takie wyniki sobotnich spotkań oznaczają, że Jastrzębski Węgiel stracił pozycję lidera na rzecz Bogdanki LUK Lublin. Siatkarze z Lublina są również ostatnim zespołem w lidze, który wciąż nie przegrał meczu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS