Futrzaste, pierzaste, biegające, fruwające czy pełzające – wszystkie zwierzęta mają swoje święto 4 października.
Data nie jest przypadkowa, ponieważ w Kościele Katolickim w tym dniu przypada wspomnienie świętego Franciszka, uznawanego za patrona zwierząt. Już w 1931 roku ekolodzy podczas konferencji postanowili, że ten właśnie dzień będzie poświęcony naszym „braciom mniejszym”, jak o zwierzętach wyrażał się święty Franciszek.
Pracownicy, a przede wszystkim podopieczni schroniska dla zwierząt „Miluszków” w Pile, zachęcają żeby z okazji tego święta, szczególnie pomyśleć o bezpańskich psach i kotach. Tak niewiele trzeba, aby polepszyć ich los! Mimo, że w ostatnich latach coraz więcej mówi się o odpowiedzialności wobec zwierząt, to niestety pilskie schronisko nie świeci pustkami. Boksy i woliery wypełnione są psami i kotami, które stały się ofiarą ludzkiej bezmyślności, a czasem także niestety agresji.
To zwierzęta, które zostały porzucone, bo zaczęły sprawiać problemy: pogryzły meble, warczały na dzieci albo po prostu przeszkadzały w planach, bo nie było z kim ich zostawić na czas wymarzonego wyjazdu. To także ofiary bezmyślnego rozmnażania zwierząt, bo problem kastracji i sterylizacji zwierząt wciąż jest zamiatany pod dywan, o tym się nie mówi. Niestety spora część naszych podopiecznych to także ofiary przemocy: były bite, głodzone, przebywały w skandalicznych warunkach – opowiada Alicja Dorsch, szefowa pilskiego schroniska.
Człowiek skrzywdził, ale człowiek może też sprawić, że ogony schroniskowych psów znów mogą zamerdać z radości, a koty będą mruczały zadowolone. Dzień Zwierząt jest najlepszą okazją do tego. I nie trzeba od razu adoptować czworonoga, choć wiadomo, że nowy dom byłby dla tych porzuconych istot najlepszym prezentem. Ale są też inne sposoby, by wesprzeć pilskie schronisko.
Można zostać wolontariuszem i zabierać psy na spacery czy spędzać z nimi czas na zabawie. O szczegóły wolontariatu można zapytać w naszym schronisku osobiście lub dzwoniąc do nas. Można także wesprzeć nas materialnie, na przykład kupując najpotrzebniejsze rzeczy – wymienia Alicja Dorsch, prezes „Miluszkowa”.
A ta lista najpotrzebniejszych rzeczy jest długa. To m.in. ciepłe legowiska, smycze i obroże, koce, podkłady dla szczeniaków, miski, zabawki, naturalne gryzaki, żwirek, kuwety, karma – ale taka specjalistyczna, nie z marketu, ponieważ brzuszki podopiecznych „Miluszkowa” wymagają odpowiedniego żywienia.
Zachęcamy do wspierania naszego schroniska. Nie tylko od święta. Pokażmy tym porzuconym istotom, że są ludzie, którym na nich zależy – zachęca Alicja Dorsch.
Światowy Dzień Zwierząt w Polsce
W Polsce Światowy Dzień Zwierząt po raz pierwszy został zorganizowany w 1993 roku.
Co roku szczególnie w tym dniu zwracamy uwagę wszystkim mieszkańcom naszej planety na los bezdomnych zwierząt, znęcanie się nad zwierzętami, warunki bytowe w schroniskach, sterylizację bezdomnych zwierząt oraz nielegalne hodowle psów – szczególnie tych szkolących do walk. Dzięki temu kontynuowana jest idea troski o zwierzęta, zwłaszcza te najbardziej wrażliwe i zagrożone wyginięciem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS