– Nie mamy gdzie parkować, bo goście z Ukrainy zrobili sobie tu darmowy plac do przechowywania aut na sprzedaż. Niech wynajmą sobie parking, a nie miesiącami blokują miejsca w centrum miasta – żalą się spółdzielcy i chełmianie korzystający z miejskiego parkingu przy SM „Demos”. Jak mówią, wielokrotnie sygnalizowali ten problem w mieście, ale jak dotąd nie doczekali się reakcji.
Brak wolnych miejsc postojowych w centrum Chełma to problem, na który mieszkańcy często zwracają uwagę. Nie inaczej jest na miejskim parkingu u zbiegu al. Armii Krajowej i ul. Lutosławskiego, w sąsiedztwie SM „Demos”. Korzystają z niego nie tylko mieszkańcy pobliskich bloków, ale także właściciele znajdujących się tu punktów usługowych i handlowych oraz ich klienci, a także osoby odwiedzające targowisko. I wszyscy oni irytują się, bo kilka miejsc postojowych jest stale zajętych przez kilka aut. Te na pierwszy rzut oka wyglądają na porzucone, ale jak mówią okoliczni mieszkańcy, mają właścicieli.
– Należą do Ukraińców, zajmujących się handlem samochodami. Ostatnio byłam świadkiem jak do jednego z tych aut Ukrainka przypięła tablicę rejestracyjną, a następnie robiła autu zdjęcia. Sytuacja z blokowaniem parkingu trwa przynajmniej od lutego – żalą się mieszkańcy.
Nasi rozmówcy zgłaszali problem Straży Miejskiej i w Urzędzie Miasta Chełm, ale jak twierdzą nie doczekali się reakcji.
– Czy nie można tych aut po prostu odholować na policyjny parking? My nie mamy gdzie parkować, bo goście z Ukrainy z miejskiego parkingu zrobili sobie darmowy plac do przechowywania aut na sprzedaż. Niech wynajmą sobie parking, a nie miesiącami blokują miejsca w centrum miasta. Czy naprawdę nie można nic z tym zrobić? A co jeśli w którymś z nich byłaby bomba? Czy wtedy służby nadal nie widziałyby problemu? – denerwują się jedna z mieszkanek.
Kiedy na początku ubiegłego tygodnia odwiedziliśmy parking przy Demosie, doliczyliśmy się trzech takich aut, choć zaparkowano je w taki sposób, że blokowały łącznie 4 miejsca. Jedno miało wybitą tylną szybę; kolejne nie miało tablic rejestracyjnych.
Strażnicy potwierdzają, że pod koniec sierpnia (28.08 br.) wpłynęło zgłoszenie dotyczące usunięcia samochodów na zagranicznych numerach rejestracyjnych, zaparkowanych od dłuższego czasu na parkingu przy rogu ul. Armii Krajowej i ul. Lutosławskiego.
– Straż Miejska dokonała sprawdzenia czy zgłoszenie jest zasadne, tj. czy pojazdy kwalifikują się do usunięcia i przede wszystkim, czy są zlokalizowane w miejscu obowiązywania przepisów prawa o ruchu drogowym (strefa ruchu, strefa zamieszkania, droga publiczna) oraz sporządziła dokumentację fotograficzną pojazdów. Wynika z niej, że parkujące pojazdy na zagranicznych numerach rejestracyjnych nie posiadały cech długotrwałej nieużywalności, niektóre nawet wyglądały na zadbane. W jednym pojeździe brakowało szyby z tyłu, ale to wcale nie stanowi przesłanki do jego usunięcia z parkingu, bowiem pojazd był zamknięty i zabezpieczony, a z tyłu, ze skrzyni ładunkowej nie ma możliwości ingerencji do przedziału osobowego. Pojazdy miały pełne ogumienie, były zabezpieczone i zamknięte, nie posiadały żadnych wycieków płynów. Podnieść również należy, że nie było wtedy samochodu bez tablic rejestracyjnych. Z tych względów pozostawione pojazdy nie stanowią tzw. wraków. W myśl przepisów prawa pojazdy mogą być zaparkowane w tym miejscu. Ponadto, wskazać należy, że w świetle art. 50a ustawy – Prawo o ruchu drogowym – usuwanie pojazdów można przeprowadzić tylko wobec pojazdów pozostawionych na drodze publicznej, w strefie zamieszkania, czy strefie ruchu. Wskazany parking nie jest drogą publiczną, a drogą wewnętrzną, na której nie ustanowiono ani strefy ruchu, ani strefy zamieszkania. Z tych względów nie ma podstaw prawnych do usunięcia tych pojazdów – informuje Straż Miejska.
W ubiegłym tygodniu (24.09.2024 r.) strażnicy miejscy dokonali ponownej kontroli tego miejsca. Z wykonanej dokumentacji fotograficznej wynika, że nic się nie zmieniło. Zanotowano jedynie jedne dodatkowy pojazd bez tablic rejestracyjnych, któremu Straż Miejska w najbliższych dniach będzie się przyglądać.
– Jeżeli w najbliższych dniach pojazd nadal nie będzie posiadał tablic rejestracyjnych Straż Miejska poinformuje o tym fakcie zarządcę terenu ze wskazaniem, że jeżeli wystąpi z wnioskiem o usunięcie pojazdu wszczęta zostanie właściwa procedura – przekazał nam Mariusz Gałęziowski, komendant Straży Miejskiej w Chełmie. (w)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS