A A+ A++

Dwóch gigantów łączy siły, by rzucić wyzwanie ChatGPT. Plan brzmi wyjątkowo sensownie.

We wrześniu 2023 roku Amazon zapowiedział nową wersję swojego wirtualnego asystenta Alexa, która ma być napędzana przez generatywną sztuczną inteligencję. Dzięki wykorzystaniu dużych modeli językowych, Alexa – która technologicznie odbiega od dzisiejszych standardów – miałaby się stać realną alternatywą dla ChatGPT firmy OpenAI czy Gemini Google’a. 

Od zapowiedzi lada moment minie jednak rok, a nowej Alexy jak nie było, tak nie ma. Ptaszki ćwierkają, że zbudowanie niezbędnej technologii w pojedynkę przerosło Amazona, dlatego firma miała zmienić plany. 

Uruchom wideo

Alexa + Claude = mocna alternatywa dla ChatGPT

Jak nieoficjalnie dowiedział się Reuters, Amazon chce, by udoskonalona Alexa nie bazowała wyłącznie na autorskiej technologii, ale “głównie przez modele Claude”. 

Claude to rodzina dużych modeli językowych firmy Anthropic, założonej w 2021 roku przez byłych pracowników OpenAI – Daniela Amodei oraz Dario Amodei. W 2023 Amazon zainwestował w startup 4 miliardy dolarów. 

Claude uważany jest za jednego z najgroźniejszych rywali dla ChatGPT, choć bardziej w ujęciu technologicznym niż biznesowym. Sztuczna inteligencja Anthropic słynie z dobrej jakości udzielanych odpowiedzi, ale pod względem popularności nie może się równać z dziełem OpenAI. 

Odwrotnie sytuacja wygląda z Alexą. Ta utknęła w technologicznym średniowieczu, ale – według nieoficjalnych danych – aktywnie korzysta z niej aż 100 milionów osób. 

Ulepszona Alexa z Claude prawdopodobnie będzie płatna

Z perspektywy Amazonu największą wadą Alexy jest to, że – mimo dekady obecności na rynku – pozostaje ona nierentowna. Początkowo firma wierzyła, że konsumenci będą chętniej wydawać swoje pieniądze, jeśli zakupy online będzie można sprowadzić do prostej komendy głosowej. Plan popularyzacji nowej formy zakupów się jednak nie udał, w efekcie czego niedrogie głośniki z darmowym asystentem na siebie nie zarabiają. 

Jeśli wierzyć informatorom Reutersa, ulepszona Alexa z Claude miałaby zostać objęta abonamentem w wysokości od 5 do 10 dolarów miesięcznie (ok. 20-40 zł bez podatków). Gdyby na wykupienie dostępu do płatnej wersji asystenta zdecydował się choćby co dziesiąty użytkownik, Amazon mógłby liczyć na dodatkowe setki milionów dolarów przychodów rocznie. 

Ponadto znacznie bardziej zaawansowany asystent AI mógłby napędzić sprzedaż głośników Echo. Zwłaszcza że wykorzystanie Claude mogłoby ułatwić tworzenie nowych wersji językowych, a tym samym dotarcie na nowe rynki. Dość wspomnieć, że Alexa do dziś nie doczekała się wsparcia dla języka polskiego, a Claude radzi sobie z nim bardzo dobrze. 

Claude na AndroidaClaude na Androida

Mocnym wyróżnikiem Alexy jest ponadto obecność na głośnikach, które znacznie ułatwiają kontakt ze sztuczną inteligencją w domu. ChatGPT, Copilot czy nowa wersja Siri póki co omijają tę kategorię. Jedynie Google wyraził chęć implementacji Gemini na głośnikach Nest, ale aktualne plany zakładają raptem wydanie wersji poglądowej pod koniec roku. 

Jeśli testy Amazonu przebiegną pomyślnie, to – według przecieków – ulepszona Alexa zostanie zaprezentowana we wrześniu, a do użytkowników trafi już w październiku, przed bożonarodzeniowym szałem zakupowym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułДешевші, але без гарантії: у чому переваги та недоліки купівлі вживаних автомобілів
Następny artykułUS Open: Taylor Fritz osiągnął ćwierćfinał