A A+ A++

On to znowu zrobił! Polak z drugim złotem w Paryżu!

Instagram / Na zdjęciu: Kamil Otowski

Kamil Otowski podwójnym mistrzem igrzysk paralimpijskich Paryż 2024. Po tym, jak okazał się najlepszy na dystansie 100 metrów stylem grzbietowym powtórzył wyczyn w wyścigu na 50 m.

W tym artykule dowiesz się o:

Igrzyska olimpijskie

Kamil Otowski

Kamil Otowski został pierwszym reprezentantem Polski, który zdobył złoty medal igrzysk paralimpijskich Paryż 2024. W rywalizacji na dystansie 100 metrów stylem grzbietowym nie było na niego mocnych.

Po tym, jak zdyskwalifikowana została Róża Kozakowska, nasz kraj stracił drugi złoty medal imprezy w stolicy Francji. Szybko go jednak odzyskał i to ponownie za sprawą Otowskiego, który został podwójnym mistrzem paralimpijskim.

Otowski w sobotę (31 sierpnia) przystąpił do rywalizacji w finale na dystansie 50 metrów stylem grzbietowym. Tym razem ponownie żaden z jego rywali nie znalazł na niego sposobu, dzięki czemu znów stanie na najwyższym stopniu podium.

Polak zakończył rywalizację w czasie 1:07.95. Tym samym zdecydowanie ograł pozostałych rywali, którzy wywalczyli medale. Srebro przypadło bowiem Włochowi Francesco Bettelliemu, który ukończył zmagania blisko sześć sekund później (1:13.90). Brąz zdobył z kolei Ukrainiec Anton Kol (1:14.44).

Warto podkreślić, że ci sami zawodnicy zdobyli medale podczas rywalizacji na 100 metrów. Wówczas jednak Kol pokonał Bettellę, a tym razem Włoch zrewanżował się Ukraińcowi.

Wyniki finału 50m stylem grzbietowym w kategorii S1:

1. Kamil Otowski (Polska) – 1:07.95
2. Francesco Bettella (Włochy) – 1:13.90
3. Anton Kol (Ukraina) – 1:14.44

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułВ Ізраїлі знайшли дорогу Ісуса: археологи зробили приголомшливе відкриття
Następny artykułFerrari z optymizmem czeka na domowy wyścig