Naukowcy zbadali wpływ zmian klimatu i spowodowanych tym wahań temperatury na liczbę zgonów w Europie. Zgodnie z ustaleniami badaczy, jeśli nie zostaną podjęte dalsze działania dotyczące adaptacji do zmian, śmiertelność związana z wysoką temperaturą może wzrosnąć.
Badacze podali, że 2023 rok był najcieplejszym rokiem w historii pomiarów na świecie i drugim najcieplejszym w Europie. Rok 2024 może pobić ten rekord. Naukowcy nieustannie alarmują przy tym, że powiązane ze zmianami klimatu ekstremalne temperatury oddziałują na wiele elementów. Bezpośrednio łączy się z nimi na przykład zwiększona liczba zgonów związanych z falami upałów.
Multidyscyplinarny zespół badaczy z Barcelońskiego Instytutu Zdrowia Globalnego i hiszpańskiego Uniwersytetu Pompeu Fabry przeanalizował śmiertelność z powodu upałów w Europie oraz rolę opracowania nowych strategii adaptacji do zmian klimatu i tym samym ratowania ludzkiego życia.
Badacze szacują, że w 2023 z przyczyn związanych z upałami zmarło prawie 50 tys. mieszkańców Europy, co jest drugim tak wysokim wynikiem w okresie badania 2015-2023 (w 2022 roku zmarło ok. 60 tys. osób).
Czytaj też: Lipiec najcieplejszym miesiącem w historii. Rok 2024 ma być rekordowy
W związku z uzyskanymi danymi naukowcy sugerują, że jeśli nie zostałyby podjęte dotychczasowe działania w kierunku adaptacji do zmian, śmiertelność byłaby o nawet 80 proc. wyższa, szczególnie wśród osób starszych. Do tego badacze zaznaczają, że dalsze odpowiednio przemyślane działania są konieczne, aby zachorowalność oraz umieralność związana z falami upałów w Europie drastycznie nie wzrosła.
– Nasze wyniki podkreślają znaczenie historycznych i trwających adaptacji w ratowaniu życia podczas ostatnich lat oraz pilną potrzebę opracowania skuteczniejszych strategii zmniejszania śmiertelności w nadchodzących cieplejszych latach — podsumowali eksperci w badaniu opublikowanym na łamach „Nature”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS