Hakerzy dostali nazwiska, adresy, pesele i hasła
Nie mając analizy ryzyka ZOZ popełnił błędy także po incydencie – zgłosił swój problem UODO i policji, ale nie zauważył problemu osób, których dane dotyczyły. Nie powiadomił ich, że stracił kontrolę nad danymi takimi jak: imię i nazwisko, imiona rodziców, datę urodzenia, numer rachunku bankowego, adres zamieszkania lub pobytu, nr PESEL, nazwę użytkownika i/lub hasło, dane dotyczące zarobków lub posiadanego majątku, nazwisko rodowe matki, serię i numer dowodu osobistego, numer telefonu oraz dane dotyczące zdrowia.
– ZOZ uważał, że powiadamiać zainteresowanych nie musi, bo dane nie zostały wykradzione, tylko nie ma do nich dostępu. Tyle, że z dokonanych ustaleń wynika jedynie, że nie ma śladu wycieku danych. Nie jest to jednak jednoznaczne z tym, że hakerzy tych danych sobie nie skopiowali – zauważył PUODO.
Problemem jest zresztą tylko wyciek danych z lecznicy, ale i to, że pacjenci stracili dostęp do swoich danych dotyczących zdrowia. Organ nadzorczy podkreśla, że takiego ryzyka nie można oceniać jako niskie.
Oprócz kary finansowej Prezes UODO zalecił, by terminie 30 dni w placówce wdrożyć odpowiednie środkitechn … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS