A A+ A++

Przypomnijmy, że w czerwcu szwajcarski sąd arbitrażowy nakazał Haasowi zwrot części kwoty zaliczki pobranej na poczet umowy sponsoringowej od firmy Uralkali w 2022 roku.

4 marca tego roku, kilkanaście dni po agresji Rosji na Ukrainę amerykański zespół rozwiązał umowę z partnerem, ale sprawa miała swój dalszy bieg.

Uralkali domagało się zwrotu swoich pieniędzy za niewykonaną umowę, w czym pomogła czerwcowa decyzja szwajcarskiego sądu.

Haas nie wywiązał się z obowiązku zapłaty więc prawnicy Uralkali postanowili działać i na torze Zandvoort w czwartek wieczorem pojawili się komornicy w asyście policji.

Udział Haasa w GP Holandii nigdy nie był co prawda zagrożony, ale okazało się, że sprzęt ekipy zostanie zatrzymany na torze do czasu wywiązania się Haasa z płatności na rzecz Uralkali.

Z padoku płyną informacje, że sporny przelew został zrealizowany w piątek wieczorem i Haas będzie mógł przetransportować swój sprzęt bez większych problemów na tor Monza, który już w następny weekend będzie gospodarzem GP Włoch.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKamery czerwonych świateł w Łódzkiem. Na rondzie Inwalidów kierowcy wciąż biją rekordy
Następny artykułNigdy nie podawaj tych danych na walizce. Prosisz się o kłopoty