A A+ A++

Robert Lewandowski – jak mogło się wydawać – znakomicie rozpoczął sezon LaLiga. Przed tygodniem w meczu pierwszej kolejki dwa razy pokonał bramkarza Valencii i dzięki niemu FC Barcelona wygrała 2:1. Zupełnie inaczej na to spotkanie spoglądali dziennikarze ESPN. Nie szczędzili ostrych słów względem 36-latka, a najbardziej wytykano mu wiek. “Szczerze mówiąc, widać, że się starzeje. Teraz jest w fazie schyłkowej” – napisano.

Zobacz wideo Zagrożenia dla Julii Szeremety. Promotor boksu ostrzega

To dlatego Hiszpanie tak ostro krytykują Lewandowskiego. “Uważają, że…”

Głównym zarzutem ESPN było to, że Polak zarabia niewspółmiernie dużo względem prezentowanej klasy sportowej. W obronie naszego piłkarza stanął Roman Kosecki, który wytłumaczył, skąd biorą się tak krzywdzące opinie. – Hiszpanie ostatnio popadli w duży entuzjazm. Wygrali mistrzostwa Europy i igrzyska olimpijskie. Uważają, że ich piłkarz jest świetny, a każdy inny słaby. Mają ku temu podstawy, bo świetnie szkolą. Jest w tym jednak sporo przesady, Robert strzelił dwie bramki, a drużyna wygrała – przyznał w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

Kosecki w latach 90. również z powodzeniem występował na hiszpańskich boiskach. Grał w barwach Osasuny Pampeluna i Atletico Madryt. Z własnego doświadczenia wie, jak reaguję tamtejsi kibice i dziennikarze. – Hiszpanie uwielbiają piłkę, znają się na niej. Potrafią zganić, ale także pochwalić. Nie mają skrupułów. Krytykowali nawet największe piłkarskie legendy, są bardzo impulsywni i reagują szybko – wyjaśnił.

Lewandowski “poza golami nic nie wnosi”. Krótka odpowiedź Koseckiego: “I bardzo dobrze”

ESPN zarzuciło także Lewandowskiemu małe zaangażowanie w grę całego zespołu. “Poza golami wciąż nie wnosi do drużyny praktycznie nic. Przez cały mecz Lewandowski był senny, ospały, gdy miał piłkę, niezdarny fizycznie, pozbawiony jakiejkolwiek zręczności w technicznym kontakcie. Tak naprawdę nie miał żadnego istotnego zastosowania dla drużyny w aspektach poza tymi dwoma golami” – możemy przeczytać.

Zupełnie nie zgadza się z tym Kosecki. Jego zdaniem nasz napastnik nie powinien niczego zmieniać w sposobie grania. – Lewandowski jest teraz bardziej skupiony na polu karnym i bardzo dobrze. Niech się już nie cofa do rozegrania, powinien się koncentrować na strzelaniu bramek i myślę, że jeszcze ich sporo zdobędzie – podsumował. Szansa na kolejne bramki Lewandowskiego nadarzy się już w sobotę 24 sierpnia. Wtedy to jego FC Barcelona zagra u siebie z Athletikiem Bilbao. Początek o godz. 19:00.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Больной дед не будет диктовать красные линии”. Обращение Зеленского ко Дню Независимости
Następny artykułWyspy Kanaryjskie kontra migracja. Słaba pomoc premiera