A A+ A++

Policjanci z Wydziału Kryminalnego z łaskiej jednostki Policji zatrzymali na terenie Legnicy 27-latka poszukiwanego sześcioma podstawami prawnymi – 2 listami gończymi, 2 nakazami doprowadzenia oraz 2 zarządzeniami do ustalenia miejsca pobytu. Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości od lipca ubiegłego roku. Teraz najbliższe 2 lata spędzi w więzieniu.

Policjanci z Łasku zajmujący się poszukiwaniem osób, od lipca 2023 roku na podstawie sześciu podstaw prawnych wydanych przez Sąd Okręgowy w Łodzi, Sąd Rejonowy w Łasku oraz Prokuraturę Rejonową w Pabianicach prowadzili czynności poszukiwawcze za 27-latkiem – mieszkańcem gminy Łask. Mężczyzna miał do odbycia łącznie 2 lata pozbawiania wolności m.in. za takie przestępstwa jak udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pobicie czy też znieważenie policjantów. Łascy kryminalni z Zespołu Operacyjno-Rozpoznawczego pracując nad tą sprawą już na samym początku poszukiwań ustalili, że mężczyzna ukrywa się poza granicami naszego kraju a dokładnie na terenie Niemiec. Wzmożona praca operacyjna oraz poczynione przez funkcjonariuszy ustalenia dały zamierzony efekt. Łascy „poszukiwacze” pozyskali informację, że mężczyzna wrócił do kraju i przebywa na terenie województwa dolnośląskiego. Kolejny trop doprowadził ich do jednego z mieszkań na terenie Legnicy. Gdy w poniedziałek, (19 sierpnia 2024 roku) policjanci dotarli pod ustalony adres, już po chwili upewnili się, że ich wysiłki nie poszły na marne. Kompletnie zaskoczony wizytą policjantów 27-latek został zatrzymany a następnie doprowadzony do aresztu śledczego.

młodszy aspirant Bartłomiej Kozłowski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKradzież alkoholu zakończyła się mandatem i odsiadką
Następny artykułNajpierw Świątek, teraz to… Collins znów szokuje