A A+ A++



fot. Michał Szymański


Poznaliśmy skład I ligi kobiet na sezon 2024/2025. Zagra w niej 13 drużyn, a wśród nich będzie trzech beniaminków. Na zapleczu TAURON Ligi nie zobaczymy już ekip ze Stężycy, Tarnowa i Jarosławia, choć miały prawo zagrać w I lidze.

I liga bez TRZECH zespołów

Przypomnijmy, że do TAURON Ligi w poprzednim sezonie awansował Sokół Mogilno. Do I ligi spadła za to drużyna z Tarnowa, która jednak w najbliższych rozgrywkach nie zagra na zapleczu ekstraklasy. Nie jest to jedyny zespół, którego nie zobaczymy na tym poziomie rozgrywkowym, mimo że miał prawo na nim zagrać. W I lidze nie będzie już także Wieżycy 2011 Stężyca oraz San-Pajdy Jarosław. 

Po poprzednim sezonie z I ligą miały pożegnać się Karpaty Krosno oraz Solna Wieliczka, ekipa z Małopolski zajęła miejsce po wycofanym zespole z Jarosławia i ponownie będzie uczestnikiem I-ligowych rozgrywek.

Trzech beniaminków

Pierwotnie beniaminkami I ligi miały być tylko zespoły z Warszawy oraz Kobyłki , które pomyślnie przebrnęły przez turniej finałowy II ligi kobiet. Ale będzie jeszcze jedna nowa drużyna, czyli Gedania Politechnika Gdańsk. Gdańszczanki zajęły miejsce po wycofanej Wieżycy Stężyca.

Pierwsza kolejka – 28.09.2024:

MKS Copco Imielin – PMKS Nike Węgrów
Eco Harpoon LOS Nowy Dwór Mazowiecki – SMS PZPS Szczyrk
Easy Wrap Volley Kobyłka – KS Piła
UJ-CM Solna Wieliczka – KS BAS Kombinat Budowlany Białystok
Gedania Politechnika Gdańsk – Hostel Płomień Sosnowiec
ENEA Energetyk Poznań – LTS Legionovia Legionowo
KSG Warszawa – pauzuje

Zobacz również:
Karuzela transferowa I ligi kobiet na sezon 2024/2025

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPremier napisał do prezydenta. Chodzi o polskiego kandydata do KE
Następny artykułMimo pożaru nie zwolnili ani jednego pracownika. Jak Paluszki Beskidzkie podnoszą się po pożarze