A A+ A++

Dwudziestoparoletni częstochowianin został złapany – jak wynika z policyjnego protokołu – ze 101 gramami amfetaminy. Do laboratorium trafiło 20 gramów mniej. Ani prokuratura, ani proces sądowy nie wyjaśniły skąd ta różnica. Policja ma jedno wytłumaczenie: narkotyk wyparował.

Patryka nie można określić jako “narkotykowego dilera”, bo sprzedaży amfetaminy proces sądowy mu nie dowiódł. Mężczyzna został niedawno skazany w Częstochowie na 12 miesięcy więzienia w zawieszeniu na taki sam okres za posiadanie narkotyku z “ewentualnym” zamiarem go rozprowadzenia. Patryk twierdzi, że w marcu 2023 roku szedł sobie ulicą na Starym Mieście w Częstochowie, w pewnym momencie spojrzał pod nogi i ujrzał woreczek z białym proszkiem. Gdy podniósł zawiniątko, osaczyli go policjanci. W pobliżu zorganizowano bowiem “kocioł”, obserwowano kamienicę, gdzie w jednym z mieszkań miały się odbywać narkotykowe transakcje.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRumunia – historyk Kościoła krytykuje niedawne decyzje o kanonizacji
Następny artykułPolicja apeluje: Nie zostawiaj dziecka w nagrzanym samochodzie nawet na chwilę