A A+ A++

Yamaha prowadzi rozmowy z odrzuconym przez Tech3 Augusto Fernandezem i chce zaangażować go do zespołu testowego MotoGP w 2025 roku, jak ujawnia Motosport.com.

Japońska marka przyspiesza rozwój swojego motocykla, aby zniwelować dystans do europejskich rywali, a zwłaszcza Ducati, które coraz bardziej oddala się od reszty konkurentów.

Najpierw zrekrutowano inżynierów i techników z marki Borgo Panigale, a następnie przekonano mistrza z 2021 roku, Fabio Quartararo, do podpisania nowego kontraktu do 2026 roku.

Po tym jak od 2025 roku Pramac zostanie zespołem satelitarnym Yamahy, co umożliwi japońskiemu producentowi wystawienie czterech motocykli, teraz skupiono się na zespole testowym, którego rozwój w tym roku został zahamowany przez kontuzję Cala Crutchlowa.

Brytyjski zawodnik od dłuższego czasu nie brał udziału w wyścigach z powodu bólu ręki, która po wypadku wymagała operacji. To ograniczyło potencjał Yamahy do maksymalnego wykorzystania nowego systemu koncesyjnego MotoGP.

Czytaj również:

Crutchlow był również zmuszony opuścić swoje domowe Grand Prix w zeszłym tygodniu, w którym miał startować z dziką kartą, co dodatkowo osłabiło zespół.

Skłoniło to producenta do poszukiwania drugiego zawodnika do zespołu testowego, który mógłby pracować u boku weterana Crutchlowa w przyszłym roku.

– Chcemy wzmocnić zespół testowy i zatrudnić zawodnika, ale nie myślimy o weteranie ani emerytowanym zawodniku. Chcemy młodego człowieka, który będzie mógł przejechać wiele okrążeń i w pełni wykorzystać treningi, na jakie pozwalają nam koncesje – powiedział Maio Meregalli, dyrektor sportowy Yamahy, dla Motorsport.com w Silverstone.

– To nie oznacza, że ​​zrezygnujemy z usług Crutchlowa, który nadal będzie częścią zespołu i wróci, gdy wyzdrowieje.

Pierwszą opcją Yamahy jest prawdopodobnie młody Remy Garnder, który rywalizuje z marką z siedzibą w Iwata w World Superbike Championship i miał zastąpić Crutchlowa w GP Wielkiej Brytanii.

Ostatecznie zastąpił on stałego zawodnika Alexa Rinsa po tym, jak Hiszpan wycofał się z powodu obrażeń po wypadku w GP Holandii pod koniec czerwca.

Augusto Fernandez, Red Bull GASGAS Tech3

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Problem polega na tym, że Australijczyk nie chce zostać pełnoetatowym kierowcą testowym, chociaż Yamaha nie wykluczyła dalszych negocjacji, mających na celu przekonać go do pełnowymiarowego angażu.

Oczekując na decyzję Gardnera, japońska marka ujawniła, że ​​prowadzi również rozmowy z mistrzem Moto2 2022 Fernandezem, który już drugi sezon startuje w MotoGP w zespole Tech3 marki GasGas.

Ponieważ Hiszpan nie dostał oferty od KTM, a jego opcje w World Superbike są również ograniczone, Yamaha zaoferowała mu szansę pozostania w MotoGP w przyszłym roku w roli kierowcy testowego, co da mu także okazję do startu w pięciu lub sześciu wyścigach z dziką kartą.

Fernandez ma 26 lat i sam przyznał, że prowadzi rozmowy z Yamahą na temat roli kierowcy testowego w 2025 roku.

– Rozmawiam z nimi i jeśli nie pojawi się żadna nowa opcja w MotoGP lub Superbike, to jest to dla mnie dobre wyjście – powiedział Motorsport.com. – Jest to dla mnie forma rozwoju jako zawodnika, dzięki czemu będę mógł wrócić w przyszłości do pełnoetatowego zespołu.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułInwestycja Samsunga w Polsce? To ma być nowa fabryka baterii do elektryków
Następny artykułOrganizacje pozarządowe zaproszone do udziału w Dniach Pruszkowa 2024