W McLarenie twierdzą, że byli gotów „zapłacić cenę” podczas mokrej sesji kwalifikacyjnej, stawiając na ustawienia zoptymalizowane pod kątem suchego wyścigu.
Po dublecie na Węgrzech, McLaren ponownie wyglądał dobrze podczas piątkowych suchych treningów na torze Spa-Francorchamps, ale w mokrej sesji kwalifikacyjnej na przejściowych oponach Norris i Piastri mieli znacznie większe problemy z MCL38.
Zawodnicy brytyjskiego zespołu zajęli ostatecznie piąte i szóste miejsce w Q3. Szef zespołu Andrea Stella powiedział, że McLaren dokonał kompromisu polegającego na poświęceniu wyników w kwalifikacjach, aby pozostawić domyśle ustawienia pod suchy wyścig, gdzie kierowcy będą potrzebowali wysokich prędkości maksymalnych.
– Nie chcieliśmy pogarszać naszych ustawień na dzisiejsze warunki, ponieważ wiemy, że jutro potrzebujemy prędkości maksymalnych. Byliśmy gotowi zapłacić pewną cenę w kwalifikacjach, ponieważ chcemy mieć jutro najszybszy samochód w odpowiednich warunkach.
– W tej chwili każda prognoza pogody przewiduje suche warunki, więc chcieliśmy się upewnić, że nie będziemy mieli wspaniałej soboty, która w niedziele okaże się .
Ponieważ najszybszy kierowca sobotnich kwalifikacji, Max Verstappen, został zdegradowany na 11. miejsce z powodu kary za wymianę silnika spalinowego, co przesunęło Norrisa i Piastriego o jedną pozycję w górę, Stella uznał, że obaj jego kierowcy wciąż mają duże szanse na zwycięstwo w niedzielnym wyścigu.
– W rzeczywistości jest to najłatwiejszy tor do wyprzedzania. To będzie wyścig, który zostanie zdominowany przez degradację opon, więc myślę, że pozycja startowa nie jest decydującym czynnikiem.
– Ważne jest, abyśmy byli wysoko na mecie wyścigu, dobrze zarządzali oponami i wykorzystywali potencjał samochodu pod względem prędkości maksymalnej. Jeśli połączymy wszystkie te czynniki, możemy mieć dobrą niedzielę.
Norris zastrzegł jednak, że Red Bull wyglądał na szybszego również na suchej nawierzchni, co sprawia, że wyprzedzenie startującego z drugiego miejsca Sergio Pereza nie będzie takie proste i może pozwolić Verstappenowi na przedarcie się przez stawkę.
– Przez cały weekend Red Bull był o krok przed nami, mimo że wczoraj byliśmy nieco szybsi. Wydaje mi się, że Red Bull w ogóle nie odkrył swoich kart, a my tak.
– Z mojej strony zawsze byłem o krok z tyłu, więc byłem zaskoczony i zadowolony, że udało mi się wywalczyć P5.
– Wciąż musimy jutro wyprzedzić kilka szybkich samochodów, na przykład Pereza w Red Bullu. Nieco mniejsza siła docisku, którą mamy, potencjalnie trochę nam dzisiaj zaszkodziła i miejmy nadzieję, że jutro nam się to zwróci.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS