A A+ A++

Na rynku złota inwestycyjnego rozkwita afera. Według zgłoszeń klientów internetowy sklep Mennica24.pl od kilku miesięcy nie realizuje opłaconych zamówień na produkty z cennego kruszcu. Po wielu zgłoszeniach Fundacja Trading Jam Session zawiadomiła prokuraturę o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa.

Afera na rynku złota na miarę Amber Gold? Internetowy sklep wyciągnął od klientów miliony złotych
fot. edwardolive / / Shutterstock

Trading Jam Session zrzeszająca traderów walutowych szacuje, że wielkość niezrealizowanych przez Mennica24.pl zamówień oscyluje od kilkudziesięciu do nawet kilkuset milionów złotych. Jeden z członków fundacji Jakub Mościcki podkreślił, że Grupa Mennice Polskie Sp. z o.o., posiadająca portal mennica24.pl, nie jest obecna w prowadzonym przez NBP rejestrze działalności kantorowej. Każdy podmiot, który chce w Polsce handlować złotem, powinien być na tę listę wpisany. 

Spółka od 2019 roku nie złożyła do KRS sprawozdania finansowego. Ponadto odkryto, że środki klientów nie były kierowane na przypisane do ich transakcji konto techniczne, ale bezpośrednio na konto spółki, gdzie bezpośredni dostęp do funduszy miał choćby zarząd Grupy Mennice Polskie Sp. z o.o. Spółka swoją nazwą jawnie nawiązuje do notowanej na giełdzie spółki Mennica Polska SA (będącej jedynym w Polsce producentem złota inwestycyjnego), choć nie ma z nią nic wspólnego. Jest to oczywista próba zbudowania zaufania klientów, bazując na solidnym wizerunku innej firmy.

Nagłaśnianie sprawy portalu Mennica24.pl

O działaniach sklepu w maju informował jeden z dilerów złota Przemysław Słomski na swoim kanale YouTube “Mennica 79 Element”. Zaznacza on też, że to nie pierwsze problemy firmy i ma ona już za sobą działania syndyka i postępowanie naprawcze. 

17 lipca swoje ostrzeżenie opublikował też Jacek Jakubiak z kanału “Finansowy Preppers”, w którym zawarł wywiad z jedną z poszkodowanych osób. Jako podstawowe czynniki, które pomagały sklepowi w oszustwach, Jakubiak wskazał to, że przez dłuższy czas działali oni uczciwie, zaskarbiając sobie zaufanie klientów oraz na realizację zamówienia zastrzegała sobie naprawdę niezwykle długi czas. Aby otrzymać od dealera swoje złoto, trzeba było czekać aż 60 dni roboczych. Ceny, w jakich Mennica24.pl oferowała kruszec, bywały często nawet niższe od cen w skupach. 

“Kiedy minął termin 60 dni oczekiwania na zamówienie (…), zaczęłam kontaktować się z nimi i wtedy akurat jeden jedyny raz odebrali telefon. Nie było łatwo, bo dzwoniłam z 10-15 razy.(…) Pan sprawdził moje zamówienie, numer zamówienia i powiedział, że wszystko się zgadza i jest opłacone. On nie wie, dlaczego ono nie zostało przekierowane do wysyłki. Powiedział, że zleca tę wysyłkę +ręcznie+, cokolwiek to znaczy, i żebym w przeciągu dwóch dni roboczych oczekiwała kuriera z moją przesyłką” – mówi anonimowa ofiara oszustwa.

Kobieta nie otrzymała numeru przesyłki ani powiadomienia o nadaniu i po kilku dniach zaczęła szukać w internecie informacji o firmie. Wtedy przekonała się, że ofiar oszustwa jest znacznie więcej, a jej pieniądze zostały skradzione.

“Byłam przekonana, że robię dobrze”

Oszukana kobieta chciała powstrzymać spadek wartości swoich oszczędności, przechowując je w złocie. Skontaktowała się z innymi pokrzywdzonymi przez Mennica24.pl, którzy wprowadzili ją w procedurę zgłaszania sprawy, a także dali numer do krakowskiej komendy policji, która zajęła się sprawą internetowego sklepu. Zawiadomienie zostało skierowane do prokuratury, która przyjęła zgłoszenie, jednak kobieta nie została jeszcze przesłuchana w charakterze świadka. 

“Strona (mennica24.pl) do dzisiaj działa i nie jest zablokowana. Nadal oszust oszukuje ludzi, a policja mając świadomość, że ludzie wpłacają oszczędności swojego życia po 100, po 200, po 300 tysięcy, nic z tym nie robi. (…) Wiem od pana, z którym się kontaktuję, który nagłośnił całą tę sprawę, że firma potrafi wysłać jakąś część zamówienia, na przykład z dziesięciu monet – jedną, po to, żeby nadal działać +na czas+, a przed organami ścigania tłumaczyć się, że mają problemy finansowe” – przekazuje pokrzywdzona. Sklep internetowy nie stara się nawet zwracać poszkodowanym pieniędzy, jakie zostały przez nich wpłacone na poczet zakupu złota.

Inwestowanie w złoto – jak to robić, a jak nie

Rosnące ceny kruszcu sprawiają, że może być dobrą alternatywą dla trzymania pieniądza na koncie, ponieważ uodparnia środki na wpływ inflacji. Na naszym portalu pomagamy w zrozumieniu różnych form inwestowania, które pomogą w zabezpieczeniu funduszy. Obecnie internet jest pełen ofert nabycia cennego metalu w rozmaitej formie, a spowodowane jest to końcem kilkuletniej bessy i stabilnemu trendowi zyskiwania przez niego na wartości. W złoto należy jednak inwestować mądrze.

Analitycy Bankier.pl preferują osobisty, bezpośredni i gotówkowy zakup fizycznego złota. Umowa w ramach której fizyczna gotówka i złota moneta w jednej chwili zmieniają właściciela jest najbezpieczniejsza i najbardziej pewna. Do niedawna metoda ta miała też tę zaletę, że mogła być w pełni anonimowa, co niestety zostało zablokowane przez NBP.

Zwracamy uwagę na to, by wybierając dilera, od którego kupimy złoto, kierować się jego wiarygodnością. Duzi sprzedawcy o ugruntowanej opinii może nie pozwolą nam zaoszczędzić drobnych kilku procent na kupowanej monecie bulionowej, ale nie chcą utracić swojej reputacji, sprzedając nam towar wadliwy lub spekulując na nim w inny sposób. Czerwonymi flagami powinny być odroczone terminy dostawy (jak w przypadku omawianego sklepu), a także oferta przechowywania kruszcu u dilera. Zbyt niska cena, niedorównująca giełdowej wycenie, jest niemal pewnym świadectwem tego, że ktoś próbuje nabić nas w butelkę. 

Oprac.: MT

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Zalali” świat telefonami. Chcą zrobić to samo z samochodami
Następny artykułAMD Bald Eagle Point – firma pracuje nad odświeżonymi procesorami Strix Point z dodatkowym cache L4