The First Descendant albo zapożyczyło co nieco z Destiny 2, albo skorzystało z podejrzanie podobnych źródeł. Niemniej wydawca Nexon przyznał rację graczom i obiecuje wprowadzenie zmian w grafice.
Źródło fot. NEXON.
i
Aktualizacja (12 lipca, godz. 13:55)
W oświadczeniu przesłanym serwisowi IGN firma Nexon odniosła się do zarzutów, przyznając, że Destiny 2 posłużyło jako inspiracja dla twórców The First Descendant. Wydawca obiecuje wprowadzić zmiany w oprawie graficznej.
The First Descendant, jako looter shooter, zostało stworzone z głębokim uczuciem i szacunkiem dla innych gier z tego gatunku. Destiny 2, jako znana na całym świecie strzelanka z łupami, jest również podziwiana i szanowana przez zespół, i posłużyła jako inspiracja podczas procesu produkcji. Poważnie potraktowaliśmy zgłoszone obawy i zdecydowaliśmy się wprowadzić poprawki, aby zadbać o to, by grafiki, które mogą wydawać się podobne, wyraźnie odzwierciedlały unikalną tożsamość naszej gry. Będziemy nadal ulepszać grę dla fanów gatunku looter shooter.
Oryginalna wiadomość (8 lipca, godz. 14:30)
Twórcy The First Descendant mogli nieco za bardzo „zainspirować się” Destiny 2. Na to wskazuje kolejne niewesołe dla twórców doniesienie na temat tej darmowej strzelanki TPP.
TFD szybko okazało się kolejnym tegorocznym hitem Steama. Przynajmniej pod względem liczby graczy na premierę, bo w przeciwieństwie do przebojów pierwszej połowy 2024 roku, dzieło studia Nexon nie może się pochwalić wybitnymi ocenami na platformie Valve. Do tego nastrój graczom psują różne informacje, czy to o systemie wypadania przedmiotów, czy też problemach technicznych (za które udzielane są rekompensaty) lub mikropłatnościach.
W porównaniu z tymi usterkami najnowsze doniesienie można uznać za drobnostkę… przynajmniej z punktu widzenia graczy. Jak zauważył Paul Tassi z redakcji czasopisma Forbes, sporo ikon w The First Descendant jest zadziwiająco podobnych do tych wykorzystanych w drugim Destiny. Wiele z nich różni się tylko szczegółami.
Źródło: Forbes.
Dziennikarz zwraca też uwagę na jedną broń, która może mocno kojarzyć się z karabinem snajperskim z D2 – aczkolwiek w tym przypadku plagiat jest mocno dyskusyjny (a, jak wiemy skądinąd, kopiowanie innych to podobno zaleta). Czego nie można powiedzieć o wspomnianych ikonach.
Nie byłby to pierwszy raz, gdy TFD zanadto przypomniało graczom o innych grach. Obecnie już chyba powszechnie akceptowany jest fakt, że studio NEXON sporo pożyczyło z Warframe.
Jednakże część internautów wskazywała, że zespół NEXON nie tyle „podkradł” ikony z Destiny 2, co skorzystał z tych samych darmowych zasobów (via serwisy Reddit / X). Tyle że, jak się okazuje, najwyraźniej owa strona zamieszczała skradzione assety (via serwis X).
- Gry lipca 2024 – ofensywa gier free-to-play i indyki na horyzoncie
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).
więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS