Niecodzienne wydarzenia miały miejsce na jednej z suwalskich ulic, gdy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki BMW. Okazało się, że kierowca, 40-letni mężczyzna, miał dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Sprawa nabrała jeszcze większych rumieńców, gdy na miejsce przybył znajomy kierowcy, który również okazał się być poszukiwany przez policję.
Kontrola drogowa prowadzi do zaskakującego odkrycia
Funkcjonariusze ruchu drogowego suwalskiej komendy zatrzymali do kontroli samochód marki BMW. Podczas rutynowej procedury sprawdzili dane kierowcy w policyjnych systemach informatycznych. Jak się okazało, 40-letni mieszkaniec Suwałk posiadał dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów, wydane przez Sąd Rejonowy w Suwałkach. Mężczyzna nie spodziewał się, że jego próba obejścia prawa wywoła tak poważne konsekwencje.
Znajomy kierowcy również na celowniku policji
40-latek, chcąc uniknąć dalszych problemów, poprosił swojego znajomego o przejęcie samochodu. Na miejsce interwencji szybko przybył 29-letni mieszkaniec Suwałk, który zgodził się zabezpieczyć pojazd. Przed przekazaniem samochodu, policjanci postanowili sprawdzić dane nowo przybyłego mężczyzny w policyjnej bazie. Wynik tej kontroli był dla mundurowych zaskakujący – okazało się, że 29-latek jest osobą poszukiwaną w celu doprowadzenia do najbliższego aresztu śledczego.
Konsekwencje dla obu mężczyzn
40-letni kierowca BMW, który złamał sądowe zakazy, teraz stanie przed sądem, gdzie grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast 29-latek, który miał przejąć pojazd, poszukiwany był przez sąd za znęcanie się oraz niestosowanie się do orzeczonych środków karnych. Teraz czeka go 20 miesięcy za kratami. Ta niecodzienna sytuacja pokazuje, jak rutynowa kontrola drogowa może doprowadzić do odkrycia poważniejszych przestępstw.
Opierając się na: KMP w Suwałkach
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS