W sobotę, 29 czerwca z poznańskiego Marszu Równości wysłany zostanie do polityków głośny komunikat: dość czekania na ustawę o związkach partnerskich i proszenia o równe prawa.
Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji
Dwadzieścia lat temu grupka aktywistów skupionych w ramach kilku organizacji wpada na pomysł, żeby zorganizować Marsz Równości w Poznaniu.
Trudne początki Marszu Równości
Od początku mają pod górkę. Urzędnicy rzucają im kłody pod nogi. Ówczesny konserwatywny prezydent Poznania w 2005 roku zakazuje marszu, powołując się na kwestie bezpieczeństwa jego uczestników. Poznańscy politycy mówią o “promocji pedofilii i zoofilii”.
Pierwszy marsz w 2004 roku zawraca pod Zamek krótko po tym jak się rozpoczął, na drugim, w 2005 roku, policja wyciąga jego uczestników, którzy siedzą na ulicy Półwiejskiej, do suk.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS