Chociaż Andrzej Duda bez wytchnienia prowadził kampanię wyborczą swojego ministra Wojciecha Kolarskiego, to nie zdobył on mandatu w wyborach europejskich. Ba, mając pierwsze miejsce na liście PiS, nie osiągnął nawet drugiego wyniku w swoim okręgu. Nie był jedyny – 9 czerwca liczna grupa politycznych weteranów z PiS zebrała srogie baty. Wyborcy przebierali w kandydatach jak w ulęgałkach i chętnie stawiali na świeższe twarze.
W kampanii wyborczej swojego ministra Wojciecha Kolarskiego Andrzej Duda posunął się do zachowań wręcz prowokacyjnych. Najlepszym przykładem jest sam dzień wyborów. Urodzony w Krakowie, a od lat mieszkający w Warszawie prezydent głosował w… Ostrowie Wielkopolskim. Dlaczego to zachowanie lekko prowokacyjne? Tak się składa, że z Ostrowa pochodzi Marlena Maląg, była ministerka rodziny, startująca w wyborach do europarlamentu z trzeciego miejsca na liście.
Nie mieli litości dla prezydenta
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS