Były finalista Stuttgart Open Andy Murray rozpoczął sezon na trawie od turnieju ATP 250 w niemieckim mieście i przegrał w pierwszej rundzie z Marcosem Gironem. Murray jest powszechnie znany jako silny gracz na trawie, a jego rekord na tej nawierzchni to potwierdza. Dwukrotnie wygrał Wimbledon i osiągnął wiele na tej nawierzchni, nawet w ostatnich latach, kiedy nie grał najlepiej.
W tym roku sprawy nie potoczyły się dobrze, ponieważ Murray miał trudności z dotrzymaniem kroku niektórym z najlepszych graczy na świecie. Prawdopodobnie dlatego ogłosił, że ten rok będzie jego ostatnim rokiem w ATP Tour, co potwierdził wielokrotnie od czasu tego pierwszego ogłoszenia.
Część sezonu na kortach trawiastych będzie szczególnie emocjonalna dla Brytyjczyka, a rozpoczęła się w Stuttgarcie, gdzie dwa lata temu stanął w finale. W tym roku nie rozpoczął sezonu na trawie w Surbiton, tak jak w zeszłym roku, ponieważ grał w Paryżu na Roland Garros po raz ostatni w swojej karierze.
Mecz w Stuttgarcie przeciwko Gironowi nie był zbyt dobry, ponieważ Amerykanin był w stanie stosunkowo wygodnie pokonać Murraya. Giron to trudny zawodnik, który potrafi grać naprawdę mocny tenis na trawie i pokazał to w swoim meczu.
Murray nie porusza się tak dobrze jak kiedyś, co jest problemem na nawierzchni, na której ruch może być kluczowy. Kolejnym problemem był serwis, ponieważ Murray nie mógł stworzyć zbyt dużej presji.
Uderzał przyzwoicie, ale nie potrafił wytworzyć zbyt dużej presji. Nie uderzał też piłki tak czysto jak Giron, co przyczyniło się do przegranej. Pierwszego seta wygrał Giron 6-3, a drugiego 6-4, dzięki czemu Amerykanin awansował do drugiej rundy.
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS