Krajewski: Nie oddajmy głosu eurosceptykom

W niedzielę w całej Polsce odbędzie się głosowanie w na posłów do Parlamentu Europejskiego. 

– Pragnę zaapelować, że warto iść na te wybory. Nie oddajmy głosu eurosceptykom – apelował w Łomży poseł i wiceminister Stefan Krajewski, który z drugiego miejsca Trzeciej Drogi także ubiega się o mandat europosła. „Ci którzy 20 lat temu przekonywali nas wszystkich, że nie warto wchodzić do Unii Europejskiej dziś rolę UE próbują deprecjonować”. Przypomniał zmianę, do jakiej doszło na wsi i w rolnictwie po dołączeniu Polski do wspólnoty.

– Jest dużo do zrobienia – mówił przed siedzibą Międzynarodowej Akademii Nauk Stosowanych w Łomży. Przypomniał, że wcześniej zielony ład zachwalano i widziano w nim szansę dla polskiego rolnictwa. „Dzisiaj europejski zielony ład staje się sierotą”. Mówił o jego zmianie i przypomniał, że po protestach, które przetoczyły się przez Polskę i Europę, kilka nieracjonalnych zapisów zmieniono. 

– Chcemy to zmieniać dalej. Przepisy mają być zdroworozsądkowe, mają być do spełnienia dla rolników i nie muszą kolidować z rozwojem rolnictwa – tłumaczył.

Wiceminister na konferencji wspomniał także o problemach branży około rolniczej, która m.in. na skutek zamknięcia rynków wschodnich spotyka się z coraz większymi problemami. 

– To jest nasze wspólne zadanie – mówił – rozwój firm, rozwój całego sektora, który wypracował sobie pozycję na rynku światowym.

Jego zdaniem w ślad za decyzjami politycznymi muszą iść decyzje o przyznaniu rekompensat, czy o  przyznaniu pomocy. Dodawał, że firmy te mogą produkować na inne potrzeby, np. wojska czy komunalne. Chwalił decyzje o przesunięciu wprowadzania strefy buforowej. 

– Dzisiaj trzeba konsultować te kwestie z mieszkańcami, z samorządami – mówił Krajewski. – Jestem i chcę być ambasadorem województwa podlaskiego i województwa warmińsko-mazurskiego w Brukseli, bo dużo przepisów i zapisów tam się pojawia, które decydują o tym jak będzie wyglądała nasza przyszłość. Musimy grać na interes Polski w Unii Europejskiej i musimy zadbać o naszą gospodarkę, nasze regiony. 

Innym kandydatom, „którzy przyjeżdżają przed wyborami” Stefan Krajewski radzi by przyjeżdżali także jak zostaną wybrani. „Mam wrażenie, że ci którzy 5 lat temu byli wybrani, od kampanii do kampanii tylko tutaj funkcjonowali w regionie. To stanowczo za mało”. 

Branża „agro” prosi o pomoc

Podczas konferencji Jarosław Antychowicz prezes Podlaskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku wręczył wiceministrowi Krajewskiemu list otwarty do premiera Donalda Tuska, w którym  piszą o coraz trudniejszej sytuacji branży około rolniczej w województwie podlaskim. „Dochodzi do destrukcji i demontażu naszego podlaskiego biznesu, jeśli chodzi o branże agro”.

Mówił o zagrożeniu dla 10 tys miejsc pracy i wypieraniu z innych rynków. Ma to być skutek niemocy, którą „w dużej mierze mamy za sprawą chaotycznie podejmowanych decyzji o zamknięciu granic, o wprowadzeniu embargo, nie znajdując alternatywy dla naszego przemysłu”. 

Przez 30 lat branża budowała międzynarodową pozycję, którą ostatnie destrukcyjne 2 lata niszczą. Mówił by nie tylko tę branżę obciążać kosztami konfliktu, ale by ponosić je solidarnie jak to się dzieje w innych dziedzinach. 

Pomysł produkcji dla celów militarnych może zdaniem prezes Anny Jankowskiej z firmy Inter Tech pomóc branży. – Nasz park technologiczny jest przystosowany do produkcji zarówno maszyn rolniczych, ale i na potrzeby militarne. To tak naprawdę kwestia reorganizacji procesów technologicznych. Park maszynowy i technologie, które zakupiliśmy pozwalają nam na produkowanie również dla zasobów militarnych – deklarowała. Przy okazji zwracała uwagę na wysokie koszty energii, płac i surowca co skutkuje niekonkurencyjnością naszych marek na rynkach europejskich. 

Przedsiębiorcy wsparli Stafana Krajewskiego w ubieganiu sie o mandat europosła.

Zgłoś naruszenie/Błąd