A A+ A++

Angelika Ollik

Obrońcy oskarżonych domagają się także wglądu do tzw. analizy działania ratowniczego z nocy, kiedy doszło do zdarzenia.

Dziś (4.06.) w Sądzie Rejonowym w Chojnicach odbyła się kolejna rozprawa w sprawie tragicznego pożaru w chojnickim hospicjum, który miał miejsce w styczniu 2020 roku. Życie straciło wtedy 4 pensjonariuszy placówki. Na ławie oskarżonych z zarzutem m.in. niedopełnienia obowiązków w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa przeciwpożarowego zasiada kierownictwo placówki, Barbara Bonna oraz Jerzy Krukowski.

Proces chylił się już ku końcowi, jednak obrona 28 maja przedłożyła nowe wnioski dowodowe  i sąd odroczył termin następnej rozprawy do dnia 11 września. Wtedy też najprawdopodobniej zapadnie rozstrzygnięcie, a do tego czasu sędzia Dawid Nosewicz pochyli się nad dokumentami złożonymi przez obrońcę Barbary Bonny, adwokata Tomasza Kopoczyńskiego. Muszę mieć czas, żeby się zapoznać z tymi opiniami. Wiemy jaki jest obszerny materiał dowodowy – podkreślał sędzia Nosewicz podczas dzisiejszej rozprawy. – Opinia biegłego jest obszerna, zarzuty są obszerne i te opinie prawne też są obszerne.

Chodzi tu m.in. o opinię prawną sporządzoną przez profesorów Uniwersytetu Gdańskiego dotyczącą konsekwencji niewykonania obowiązku nałożonego na placówkę w trybie decyzji administracyjnej przez komendanta PSP w Chojnicach, a także opinię pożarowo-techniczną wykonaną przez specjalistę ds. ochrony przeciwpożarowej na okoliczność m.in. braku wpływu niezamontowania hydrantów wewnętrznych w budynku na rozwój i rozprzestrzenianie się pożaru.

Na tym jednak obrona nie poprzestaje i domaga się również uzyskania wglądu do tzw. analizy działania ratowniczego z nocy, kiedy doszło do tragedii. – Sprawa można powiedzieć, że jest marginalna, a można powiedzieć, że jest istotna. Mianowicie straż pożarna po takim zdarzeniu wykonuje taki dokument i to sporządziła komenda wojewódzka PSP na temat pożaru w hospicjum. Straż pożarna nam od 3 lat odmawia wglądu do tego dokumentu. To siłą rzeczy budzi przynajmniej znaki zapytania w naszej głowie – argumentował adwokat Kopoczyński. Postępowanie w sprawie uzyskania dostępu do treści dokumentu dotarło już do Naczelnego Sądu Administracyjnego i tam póki co pozostaje bez rozstrzygnięcia. Natomiast rozpatrzenie nowych wniosków dowodowych nastąpi podczas kolejnej rozprawy. Wtedy też mają zostać wygłoszone mowy końcowe i najprawdopodobniej dojdzie do zakończenia sprawy.

Podobne tematy:

Najnowsze:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWarta Poznań ma problem ze stadionem. Kluczowe dwa tygodnie dla klubu
Następny artykułИзвестный тренер рассказал, в чем феномен Усика