Po dwóch tygodniach negocjacji, przerywanych sesjach, lubuski PSL postawił na swoim. Wygrał z Lewicą i ludźmi Hołowni i ma w zarządzie województwa dwóch zaufanych ludzi. Interweniować musiał sam premier Donald Tusk.
Nowy zarząd województwa miał zostać wybrany 6 maja, na pierwszej sesji nowego sejmiku, miesiąc po wyborach samorządowych. Czasu było sporo, ale do porozumienia nie doszło. Każda z partii, które tworzą Koalicję 15 października, widziała sprawę inaczej. Zarządu nie wybrano, sesję przerwano, na rozmowy dano sobie tydzień.
Platforma, która zdobyła 14 spośród 30 możliwych mandatów, liczyła nawet na cztery osoby w zarządzie. O planach mówił “Wyborczej” wiceszef partii w regionie Sebastian Ciemnoczołowski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS