Trener Nikola Grbić desygnował do gry w pierwszym składzie Grzegorza Łomacza, Bartosza Bednorza, Jakuba Kochanowskiego, Bartłomieja Bołądzia, Kamila Semeniuka, Mateusza Porębę i Kamila Szymurę. Również Michał Winiarski postanowił wprowadzić do gry zawodników znanych z polskich parkietów takich jak m.in. Tobias Brand, Jan Zimmermann czy Florian Krage.
ZOBACZ TAKŻE: Katowicka Aleja Gwiazd wzbogacona o kolejne siatkarskie odciski
Pierwsza partia to wyrównana gra obu ekip ze wskazaniem na Polaków. Rozgrywający chętnie korzystał z usług świetnie spisującego się Semeniuka, a Biało-Czerwoni mimo drobnych kłopotów z ustabilizowaniem swojej gry wyszli na prowadzenie 23:21 w samej końcówce. Najpierw jednak dał o sobie znać Brand, a następnie zablokowany przy ataku z szóstej strefy został Bednorz. Błyskawicznie zrobiło się 23:23 i czas wziął Grbić, ale efekt był daleki od zamierzonego. To Niemcy wykorzystały słabszą dyspozycję Polaków i najpierw na siatce błysnął Maase, a następnie zablokowany został Bołądź. Mieliśmy wynik 0:1 po pierwszym secie.
Gra obu zespołów falowała w drugim secie, a zarówno Polacy jak i Niemcy punktowali seriami. Najpierw na prowadzenie 11:7 po ataku Bednorza wyszli Biało-Czerwoni. Następnie szybko stracili je m.in. po dwóch asach Moritza Reicherta i zrobiło się 13:14. Wtedy jednak na bloku pojawił się Poręba i ponownie świetnie punktował Semeniuk, co pozwoliło wyjść na prowadzenie 21:15. Polacy prezentowali wysoką formę, a efektowna kiwka Kochanowskiego zakończyła drugiego seta wynikiem 25:16.
W trzecim secie na boisku zameldował się Łukasz Usowicz, który zmienił Porębę. Dla środkowego GKS Katowice był to debiut w narodowych barwach i premierowe akcje okazały się niezwykle udane. Problem w tym, że zawodziło przyjęcie po stronie Biało-Czerwonych, a Niemcy wielokrotnie punktowali bezpośrednio serwisem lub skutecznie utrudniali grę kombinacyjną. Wysokie prowadzenie 12:18 pozwalało podopiecznym trenera Winiarskiego spokojnie doprowadzić tego seta do końca, a po autowym ataku Artura Szalpuka na 16:25 mogli cieszyć się prowadzeniem w całym spotkaniu.
W czwartej partii Winiarski wprowadził na boisko doświadczonego Christiana Fromma, a Grbić desygnował do gry Karola Butryna. Obaj odwdzięczyli się swoim trenerom asami serwisowymi, co było szczególnie ważne z perspektywy reprezentacji Polski, bowiem ten element wyglądał dotychczas najgorzej. Polacy grali znacznie lepiej i wydawali się spokojnie prowadzić losy tego seta. W samej końcówce na zagrywce był jednak Fromm, który choć nie punktował bezpośrednio, to swoim serwisem doprowadził od stanu 23:20 do 23:23. Na samym finiszu więcej zimnej krwi okazali Niemcy i to oni wygrali w Katowicach.
Kolejny towarzyski mecz reprezentacja Polski siatkarzy rozegra już w czwartek 16 maja. Rywalem Polaków będzie Ukraina.
Polska – Niemcy 1:3 (23:25, 25:16, 16:25, 26:28)
Polska: Kamil Semeniuk, Mateusz Poręba, Bartłomiej Bołądź, Bartosz Bednorz, Jakub Kochanowski, Grzegorz Łomacz – Kamil Szymura (libero) – Marcin Komenda, Karol Butryn, Łukasz Usowicz, Artur Szalpuk, Kuba Hawryluk (libero), Szymon Jakubiszak.
Niemcy: Florian Krage, Jan Zimmermann, Tobias Brand, Lukas Maase, Filip John, Moritz Reichert – Leonard Graven (libero) – Eric Burggraef, Yan Boehme, Tim Peter, Christian Fromm, Denis Kaliberda.
PI, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS