Poznajcie Justina. Justin to ksiądz, który – jak sam twierdzi – pochodzi z Asyżu, a powołanie do kapłaństwa ma od lat. Rozmawia z ludźmi o wierze, spowiada ich, ale… jest z nim jeden problem. A w zasadzie dwa. Justin nie istnieje, a do tego wywołał wokół siebie skandal.
Czatboty oparte o sztuczną inteligencję nierzadko pomagają ludziom w codziennych obowiązkach. Jeden z najpopularniejszych, Chat GPT, pozwala m.in. zaplanować krótszy lub dłuższy wyjazd właściwie do każdego zakątka na świecie. Bez trudu też podpowie wielbicielom kulinarnych zmagań w kuchni, jak przyrządzić potrawy na miarę najlepszych restauracji.
Sztuczna inteligencja potrafi też edytować lub generować grafiki, a niektóre modele są w stanie tworzyć rozbudowane utwory muzyczne. Imponującego rozwoju algorytmów AI trudno nie dostrzec – szczególnie na przestrzeni ostatnich miesięcy. Podążając za trendem związanym z obecnością sztucznej inteligencji wszędzie, gdzie tylko to możliwe, kalifornijska organizacja Catholic Answers postanowiła ułatwić życie katolikom i przedstawiła Justina – czatbota, który jest księdzem. A przynajmniej był nim do niedawna.
Justin wywołał skandal
“Wyjaśnianie i obrona wiary” to misja, która przyświeca Catholic Answers. Dlatego też kilka dni temu organizacja udostępniła w sieci czatbota nazwanego Ojciec Justin. Jakie zadania miał mieć wirtualny ksiądz? Przede wszystkim umożliwia prowadzenie rozmów na temat wiary. Justin oferuje też użytkownikom wyspowiadanie się przez internet. Wszystko to w niezwykle wygodnej formie, bo opartej o rozmowę głosową. Bez konieczności spisywania swoich pytań lub grzechów na czacie tekstowym. Wystarczy uruchomić stronę, by oczom użytkownika ukazał się Justin. Chętni mogą pobrać transkrypt rozmowy.
Generalnie może się wydawać, że w projekcie Catholic Answers trudno doszukać się skandalicznych zachowań czatbota. Bynajmniej. Ojciec Justin szybko po debiucie w sieci stał się krytykowany przez internautów i media na całym świecie. Powodem okazały się twierdzenia sprzeczne z naukami kościoła katolickiego.
O jakich dokładnie wypowiedziach Justina mowa? Portal Futurism podaje jako przykład, iż kapłan AI zasugerował jednemu z użytkowników, iż chrzest dziecka można przeprowadzić z wykorzystaniem Gatorade, czyli popularnego w USA… napoju izotonicznego. Organizacja Catholic Answers nie pozostawiła skandalicznego zachowania Justina bez reakcji. Justin przestał być nazywany księdzem, z jego modelu usunięto koloratkę i jest obecnie określany jako “wirtualny apologeta Justin”. Z czatbotem można porozmawiać na stronie catholic.com/ai.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS