Niebezpieczne odpady w Częstochowie
Rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie Dominik Bogacz powiedział PAP, że wyrok uznaje oskarżonych za winnych wszystkich zarzucanych im przestępstw. Obaj poniosą też kary finansowe oraz mają naprawić w części szkody. Skazani zapłacą 390 tys. zł samorządowi Częstochowy, 400 tys. zł firmie wynajmującej halę i 11 tys. zł firmom wynajmującym wózki widłowe. Zostali też zobowiązani do wpłaty nawiązek funduszowi ochrony środowiska – po 10 tys. zł. Na razie wyrok nie jest prawomocny. Strony mogą odwołać się od niego do Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Przypomnijmy, w halach przy Filomatów w dzielnicy Trzech Wieszczów zgromadzono 932 tony substancji w beczkach i mauserach, wysoce niebezpiecznych, co mogło zagrozić ludziom i środowisku.
Kilka tygodni temu Sąd Apelacyjny w Katowicach skazał prawomocnie na 1,5 roku odpowiadającego w odrębnym procesie mężczyznę pomagającego w porzuceniu odpadów przy ul. Filomatów.
Utylizacja odpadów z nielegalnego składowiska przy ul. Filomatów rozpoczęła się przed kilkoma miesiącami. Prace wykonuje firma wyłoniona w przetargu, który w imieniu miasta przeprowadziło Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne. Ich koszt oszacowano na kilkadziesiąt milionów złotych. Miasto na ten cel uzyskało dofinansowanie z Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Wątki związane z porzucanymi odpadami niebezpiecznymi w różnych częściach kraju w dalszym ciągu bada Prokuratura Regionalna w Katowicach. W dwóch obejmujących wiele podmiotów śledztwach przedstawiła dotychczas zarzuty ok. 90 osobom. Z ustaleń śledztwa wynika, że członkowie gangu wynajmowali hale magazynowe i nieruchomości w różnych częściach kraju, nie płacili czynszu i składowali na ich terenie wbrew przepisom odpady, które następnie porzucali. Dotychczasowe ustalenia śledztwa wskazują, że było ok. 40 takich miejsc.
Głównym podejrzanym jest Jacek B., który od 2020 r. był ścigany listem gończym. We wrześniu 2023 r. zgłosił się do prokuratury. Został aresztowany po przedstawianiu mu ponad 30 zarzutów kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, składowania odpadów niebezpiecznych i sprowadzenia w związku z tym bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób oraz dla środowiska, a także oszustwa i przywłaszczenia mienia.
Prokuratura podała, że grupa kierowana przez B. najpierw pozyskiwała odpady niebezpieczne od ich bezpośrednich wytwórców, które pierwotnie były magazynowane przez podmioty dysponujące stosownymi zezwoleniami, a później organizowała miejsca ich porzucenia. Gang zapewniał też logistykę transportową. Organizowały ją przede wszystkim firmy należące do pozostałych podejrzanych.
/PAP/
Czytaj także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS