Liczba wyświetleń: 1349
W Warszawie już po raz kolejny doszło do „protestu” ekoterrorystów w centrum miasta. Tym razem usiłowali przykleić się do Mostu Poniatowskiego. Do akcji wkroczyła policja.
W środę ekoterroryści z tzw. Ostatniego Pokolenia rozstawili się na Moście Poniatowskiego w Warszawie. Mieli ze sobą transparenty. Część z nich usiłowała przykleić się do podłoża.
Na jednym z nagrań zamieszczonych w internecie widać, jak policjant odciąga na bok chłopaka, który posmarował sobie dłoń klejem i chciał przytwierdzić się do jezdni.
Innym ekoterrorystom ta „sztuka” się udała i siedzieli przyklejeni do asfaltu. Funkcjonariusz policji wezwał ich do zejścia z ulicy i poinformował, że popełniają wykroczenie – tamowanie ruchu. – Proszę na bok. Inaczej użyję środków przymusu bezpośredniego – oświadczył.
„Jesteśmy przyklejeni, usunięcie nas jest niebezpieczne” – grzmiał chłopak. Policjant jednak nie zważał na jego słowa i próbował oderwać dłoń od podłoża. „To jest niebezpieczne. To mnie boli, proszę Pana. To mnie boli. Proszę tak nie robić” – lamentował ekoterrorysta.
„Jesteśmy przyklejeni, trzeba użyć specjalnych środków. Proszę użyć adekwatnych środków” – mówiła dziewczyna.
Ekoterroryści domagają się od rządu m.in. „przesunięcia 100 proc. pieniędzy z nowych autostrad i ekspresówek na regionalne połączenia kolejowe i autobusowe” oraz „jednego biletu na transport regionalny za 50 zł/msc”.
„Trzy grupy wypuszczone. Wszyscy odmówili przyjęcia mandatów. Domagają się odpowiedzi od rządu Donalda Tuska” – poinformowali tuż po południu ekoterroryści.
Autorstwo: MM
Źródło: NCzas.info
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS