W nocy z soboty na niedzielę Iran przeprowadził zmasowany atak na terytorium Izraela, wykorzystując ponad 300 dronów i rakiet. Izraelskie wojsko poinformowało, że 99% z nich zostało zestrzelonych, co uznano za „znaczący sukces strategiczny”. Atak trwał pięć godzin i wywołał zaniepokojenie społeczności międzynarodowej, w tym Rosji.
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie wyrażając „najwyższe zaniepokojenie kolejną niebezpieczną eskalacją w regionie”. Moskwa podkreśliła, że wielokrotnie ostrzegała przed nierozwiązanymi kryzysami na Bliskim Wschodzie, szczególnie w strefie konfliktu palestyńsko-izraelskiego, które często są podsycane przez nieodpowiedzialne działania prowokacyjne.
Rosja wezwała strony konfliktu do powściągliwości, sugerując, że brak rozwiązania licznych kryzysów w regionie doprowadzi do dalszego wzrostu napięcia. Komunikat rosyjskiego MSZ pojawił się wiele godzin po zakończeniu irańskiego ataku, co może świadczyć o ostrożnym podejściu Moskwy do tej kwestii.
Atak Iranu na Izrael jest kolejnym przykładem napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie, gdzie od lat trwają konflikty i spory terytorialne. Społeczność międzynarodowa obawia się, że eskalacja przemocy może doprowadzić do destabilizacji całego regionu i mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa globalnego.
Reakcja Rosji, choć spóźniona, pokazuje, że mocarstwa światowe bacznie obserwują rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie. Pozostaje mieć nadzieję, że apele o powściągliwość zostaną wysłuchane przez wszystkie strony konfliktu, a dyplomacja i dialog pozwolą na znalezienie pokojowych rozwiązań.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku. Kocha koty i Warszawę.
ul. Grzybowska 87,
00-844 Warszawa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS