W tej sprawie, widząc nieudolność działań Ministerstwa Aktywów Państwowych, interweniował sam premier Donald Tusk. 15 dni po skandalicznej nominacji na dyrektorką posadę z pensją ponad 30 tys. zł były poseł PiS Jerzy Bielecki został zdegradowany. Nie dostanie też ani grosza odprawy.
– Koniec cackania się w nieskończoność z tłustymi kotami PiS. W końcu ktoś walnął ręką w stół i podjął męska decyzja – zacierają ręce PGE Dystrybucja.
I opowiadają, co wydarzyło się w lubelskiej siedzibie spółki: – Pan Bielecki został zaproszony do siedziby spółki w Lublinie. Przyjechał spodziewając się sympatycznej rozmowy dotyczącej nowych obowiązków dyrektorskich. Kiedy usłyszał, że straci stołek był totalnie zaskoczony. Nic nie mówił, siedział wbity w fotel. Po kilku chwilach próbował jeszcze walczyć, ale ostatecznie zgodził się na zaproponowane mu twarde warunki. Najważniejsze, że nie otrzyma odprawy za 15 dni przepracowane na dyrektorskim stołku. Bo to przecież byłoby głęboko niemoralne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS