A A+ A++

Mieszkańcy Elbląga właśnie otrzymują informacje o rozliczeniu ogrzewania i jednocześnie dowiadują się, o znacznej podwyżce. Obawiam się, że w tym roku ceny ciepła będą częstym tematem przy wielkanocnym stole. Te podwyżki to efekt długofalowych, „innowacyjnych” zaniechań ze strony obecnych władz Elbląga – uważa Andrzej Śliwka, kandydat na Prezydenta Elbląga.

– Ogrzewanie w Elblągu należy do jednych z najdroższych w Polsce. Czy rzeczywiście winę za to ponosi dotychczasowa koalicja rządząca miastem?

– Przypomnę, że w 2018 roku władze Elbląga obiecały mieszkańcom obniżenie cen ciepła o 20 %. Tymczasem ceny ciepła w EPEC wzrosły o ponad 190%! Te dane podaje z resztą sam Witold Wróblewski w artykule opublikowanym w portEl.pl 27 lutego. Dzisiaj w wielu gospodarstwach domowych ogrzewanie to 50-60 % opłat za mieszkanie.

– Co jest tego przyczyną?

– Od 2014 roku koalicja rządząca nie przeprowadziła żadnej modernizacji w ciepłowni EPEC przy ul. Dojazdowej. To wciąż stara, węglowa kotłownia, nieekologiczna i nieefektywna. Jedyna poczyniona tam „inwestycja” to zmniejszenie o połowę jej mocy produkcyjnych. W ten sposób miasto unika płacenia kar za emisję CO2. Nie ma to większego wpływu na cenę ciepła dla mieszkańców.

– Ale większość ciepła do ogrzania mieszkań w Elblągu produkuje Energa.

– Tak. I Energa już w 2014 roku zapoczątkowała negocjacje z władzami miasta. Spółka chciała wybudować ekologiczną ciepłownię dla Elbląga. Niestety koalicja Wróblewski, Nowak, Missan nie potrafiła porozumieć się z Energą. Snuli wizje o budowie miejskiej ciepłowni. Wydawane były pieniądze na różne analizy i opracowania. Płacono za nie setki tysięcy złotych firmom zewnętrznym. Stracono pieniądze mieszkańców i czas potrzebny na budowę nowej elektrociepłowni. Dopiero w 2020 roku miasto podpisało umowę z Energą i dopiero wtedy spółka rozpoczęła budowę nowego źródła ciepła dla Elbląga, kogeneracyjnego – czyli produkującego jednocześnie ciepło i energię elektryczną. Niestety, taka inwestycja jest realizowana przez co najmniej 5 lat. W efekcie dzisiaj ciepło w mieście w większości produkowane jest przez urządzenia rezerwowe, a nowa ciepłownia będzie gotowe najszybciej za 2 lata. Urządzenia rezerwowe nie produkują dodatkowo energii elektrycznej. Mieszkańcy płacą przez to drożej.

– Czy ceny paliw nie mają kluczowego wpływu na ceny ciepła?

– Ciepłownie mogą wykorzystywać jako opał węgiel, olej, biomasę (np. zrębki) i gaz. Władze miasta chciały, żeby Energa wybudowała nową ciepłownię na gaz. Dzisiaj gaz jest najdroższym paliwem. Koszt wytworzenia ciepła z gazu jest dwa razy wyższy niż z biomasy (ze zrębek). Rzeczywiście ceny surowców do produkcji ciepła mają duży wpływ na to, ile płacą mieszkańcy.

– Sytuacja nie wygląda za dobrze. Czy te ceny można będzie jakoś obniżyć?

– Przykro to mówić, ale powyższe wskazuje na to, że panowie Wróblewski, Missan, Nowak nie mają pojęcia o ciepłownictwie. Nie wiedzą co zrobić, aby mieszkańcy płacili mniej za ogrzewanie. Ja wiem, jak to zrobić. Potrzebne są jednak decyzje i konkretne inwestycje. Po pierwsze przy ul. Dojazdowej powinna powstać ciepłownia na paliwa odnawialne, inwestycję trzeba najpierw dokładnie przeanalizować, jasno informując mieszkańców, co zostanie zrealizowane. Po drugie należy podjąć rozmowy z dostawcą, a także jak najszybciej jak to możliwe opracować wieloletnią koncepcję zabezpieczenia miasta w ciepło i iść własną drogą. Tak jak zrobił to np. Olsztyn, który w tym roku kończy budowę własnego źródła ciepła i uniezależnia się od dużych koncernów energetycznych.

—- materiał sfinansowany przez KW Prawo i Sprawiedliwość —

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowe świadczenie to nawet 2150 zł. Kluczowym warunkiem jest wiek
Następny artykułZostać dyrektorem czy radnym? (komentarz) [ Wybory 2024 ]