Mistrzostwa Świata w 2022 roku, organizowane przez Polskę i Słowenię, były ostatnim turniejem w starym, dobrze znanym kibicom systemie. 20. edycja tych rozgrywek ugościła 24 zespoły, z których najlepszym okazali się Włosi, pokonując w finale biało-czerwonych. Od następnego czempionatu fani siatkówki będą musieli się przyzwyczaić do zmian.
To oni ugoszczą siatkarskie MŚ. Spore zaskoczenie
Najbliższe mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn odbędą się bowiem nie w 2026 roku, a rok wcześniej. Ma to związek ze zmianą cyklu – turniej nie będzie rozgrywany, jak do tej pory, co cztery lata, lecz co dwa. Zwiększona zostanie także liczba uczestników. Do tej pory o złoto walczyły 24 drużyny. To grono powiększone zostanie o osiem dodatkowych reprezentacji.
Turniej w 2025 roku, o czym poinformowały FIVB i Volleyball World, odbędzie się na Filipinach. Zorganizowany zostanie od 12 do 28 września. – Ten prestiżowy event nie tylko zainspiruje nowe pokolenie sportowców, ale również przyczyni się do zwiększenia uczestnictwa w sporcie na wszystkich poziomach w kraju i regionie – powiedział prezydent FIVB, dr Ary Graca.
Wyraził przekonanie, że Filipiny okażą się wspaniałym gospodarzem. Wtóruje mu Finn Taylor, dyrektor generalny Volleyball World. – Ta decyzja podkreśla nasze zaangażowanie w poszerzanie globalnej obecności siatkówki i zaangażowanie kibiców na całym świecie. Filipiny, dzięki swoim udokumentowanym osiągnięciom w organizacji dużych wydarzeń siatkarskich i pasjonującym gronie fanów, są doskonale przygotowane do zorganizowania wyjątkowych mistrzostw, które pokażą najlepsze, co ma do zaoferowania ten sport – przyznaje.
Udziału w turnieju pewnych jest już szesnaście ekip. W tym gronie znajduje się oczywiście Polska – urzędujący mistrz Europy. Gospodarze – Filipińczycy – zadebiutują na mistrzostwach świata. Będą zarazem drugim azjatyckim gospodarzem w historii turnieju. W 1998 i 2006 najlepsze reprezentacje gościła Japonia.
Przypomnijmy, że ostatnie udziały w mistrzostwach świata siatkarzy były dla biało-czerwonych niezwykle udane. W 2014 i 2018 roku podopieczni odpowiednio Stephane’a Antigi i Vitala Heynena sięgali po złoto. Na ostatnim czempionacie, już pod wodzą Nikoli Grbicia, zdobyli wicemistrzostwo. Śmiało można przypuszczać, że w 2025 roku także będą w gronie wielkich faworytów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS