Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeśli w trzech słowach musiałabym scharakteryzować niezwykłe Civita di Bagnoregio, napisałabym: miasto, które umiera. Położona 120 km na północ od Rzymu perełka na turystycznej mapie Włoch odwiedzana jest rocznie przez tłumy podróżnych. Mimo to mieszka tu tylko kilkanaście osób.
Jedno z piękniejszych miasteczek we Włoszech powoli przestaje istnieć
Wiele lat temu płaskowyż, na którym znajduje się Civita di Bagnoregio, był trzy razy większy niż obecnie. W urokliwym zakątku mieszkało ponad 3000 osób. Dziś mieszkańców jest tylko jedenastu. Początek końca miał miejsce w 1695 roku; wówczas miejsce to nawiedziło potężne trzęsienie ziemi, po którym miasteczko już nigdy nie stanęło na nogi. Mieszkańcy zostali odcięci od świata.
– Położenie na wysokiej skale niegdyś było gwarancją bezpieczeństwa. Dziś jest to największy problem. Skała nieuchronnie się kruszy i obsuwa, niszcząc kolejne zabytkowe budynki – czytamy na stronie kierunekwlochy.pl. W mieście brakuje sklepów spożywczych i punktów usługowych. Znajdziemy tu jedynie kilka barów i sklepików z pamiątkami – nic więc dziwnego, że zaledwie kilkanaście osób zdecydowało się tu zostać na stałe.
“Miasto, które umiera” jest uwielbiane przez turystów
Mimo że Civita di Bagnoregio określane jest mianem “umierającego miasta” – paradoksalnie z roku na rok rośnie jego popularność. Latem jest tutaj gwarno i tłoczno – błoga cisza zapada dopiero po zmroku, gdy sklepikarze i właściciele barów wracają do swoich domów, a turyści odjeżdżają.
Wielu podróżnych przyjeżdża tutaj nie po to, by odwiedzić muzea i obejrzeć ciekawe zabytki, ale by nasycić się zapierającymi dech w piersi widokami. – Tutaj bowiem największym smaczkiem jest widok na miasto i spacer urokliwymi uliczkami pełnymi średniowiecznych zabudowań. Ogromną przyjemnością jest także podziwianie otaczającej miasto Valle dei Calanchi. To piękna dolina pełna fantazyjnych formacji skalnych, które przypominać mogą Kapadocję – piszą autorzy bloga podróżniczego RudeiCzarne.
Ważnym elementem zwiedzania włoskiego miasteczka jest również możliwość chwili zadumy na jednym z wielu punktów widokowych w ciszy, bez towarzystwa innych turystów. Jeden z najpiękniejszych punktów znajduje się na samym końcu miasteczka – to Giardino del Poeta. Krajobrazy z tego miejsca pozostają w pamięci na długo.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS