A A+ A++

Żadnych problemów z zainkasowaniem kompletu punktów w lubelskiej hali „Globus” nie miał kompletnie zmieniony kadrowo ORLEN Upstream SRS Przemyśl. Momentami postawa podopiecznych Krzysztofa Błażkowskiego nie miała nic wspólnego z „taktycznymi” męczarniami sprzed ponad dwóch miesięcy.

Przemyślanie wrócili do ligowej rywalizacji po – uwaga – 73 dniach przerwy, czyli po prawie dwóch i pół miesiąca. To skandaliczna sytuacja, która – niestety – powtarza się co sezon.

Przez ten czas o przemyskich szczypiornistach było cicho, bo i za bardzo nie było się czym chwalić. W zespole doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej. Jako pierwszy o zwolnienie z kontraktu poprosił trener Jarosław Knopik. Ale to był dopiero początek rewolty. Z zespołem pożegnało się aż siedmiu zawodników! To kolejno: Paweł Kubik, Gracjan Nowak, Karol Skawiński, Bartosz Paw, Igor Bykowski, Jakub Makuła i Sebastian Świt.

Pierwszym trenerem został dotychczasowy asystent J. Knopika, czyli Krzysztof Błażkowski. Do zespołu dokooptowani zostali niedawni juniorzy: Łukasz Surma, Mateusz Wrześniowski, Gracjan Wachta, Karol Kroczek, ale największą nadzieję dało namówienie przez działaczy do gry w zespole dwóch doświadczonych szczypiornistów, czyli Mateusza Kroczka i Jakuba Kowalik z mieleckiej Stali.

Płonne obawy

Goście od pierwszej do ostatniej minuty w pełni kontrolowali przebieg gry. Końcowy wynik nie odzwierciedla rzeczywistości, która rozegrała się na parkiecie hali „Globus”. Przemyślanie grali swobodnie, aktywnie i skutecznie. Wachlarz propozycji prowadzenia ataku pozycyjnego był znacznie większy niż przez całą I rundę. Imponowali postawą w defensywie, dzięki czemu ułatwiali zadanie dobrze dysponowanym Adamowi Iwasieczce (I połowa) i Pawłowi Sarowi (II połowa). W 48. min piękne trafienie zaliczył J. Kowalik i przyjezdni wygrywali najwyżej w tym spotkaniu – 15:23. Osiem bramek różnicy było jeszcze w 53. min, kiedy z koła nie pomylił się Mateusz Hoim (18:26). W końcówce trener K. Błażkowski całkiem słusznie puścił do boju rezerwowych i zespół prowadzony przez Łukasza Achruka zniwelował nieco straty.

AZS UMCS Lublin – ORLEN Upstream SRS Przemyśl 22:27 (9:16)

  • AZS UMCS: Proć, D. Janicki – Włudarczyk 3, Wielgus 1, Sekuła 4, Książka 0, Gadaj 0, Stachowicz 0, Stachowiak 0, Daniel 2, Abramowicz 1, K. Janicki 4, Batyra 5, Pytka 2, Małecki 0.
  • ORLEN Upstream SRS: Sar, Iwasieczko, Zajdel – Kielar 3, Walczyk 2, Guzdek 5, K. Kroczek 0, Wachta 0, Surma 0, Kowalik 4, Mróz 3, Wrześniowski 0, M. Kroczek 7, Hoim 2, Kulka 1.

Sędziowali: Michał Cieślik i Piotr Oleksyk (obaj z Kielc). Kary: AZS UMCS – 8 min; ORLEN Upstream SRS – 8 min. Widzów: 100.

Aktualizacja: 25/02/2024 22:20
Autor: Mariusz Godos
/ Życie Podkarpackie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiezwykle groźny wypadek późnym wieczorem w Alei Prymasa Tysiąclecia
Następny artykułCeny paliw zaskoczą od 26 lutego! Oto wielkie zmiany i zwrot akcji