Putin nie ma nic przeciwko temu, że Zachód kasuje kulturę rosyjską. Sam chce skasować jedno z jej arcydzieł

Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji

Dwie rzeczy, o których nie chcecie słyszeć. Po pierwsze, Ukraińcy przegrywają. Nikt tego nie powie głośno. Wygodniej jest zajmować się zabójstwem Nawalnego albo zbliżającym się spektaklem pod nazwą wybory prezydenckie z Putinem w roli głównej, który prześcignie Stalina, jeśli idzie o długość panowania. W międzyczasie Putin porządkuje sprawy krajowe, zbierając siły przed następnym posunięciem. Gdzieniegdzie można usłyszeć pojedyncze głosy. Szepty. Olga Chyzh z Wydziału Nauk Politycznych Uniwersytetu Toronto ostrzega: „Putin pracuje nad najbardziej złowrogim scenariuszem, jaki można sobie wyobrazić”. A czas wydaje się mu sprzyjać, bo od października Stany Zjednoczone angażują się na innym kierunku.

Zgłoś naruszenie/Błąd