W finale WTA 1000 w Dubaju doszło do pojedynku Włoszki Jasmine Paolini z Rosjanką Anną Kalińską. Chyba mało kto spodziewał się, że obie tenisistki dojdą aż tak daleko. Pierwsza z wymienionych tenisistek pokonała w półfinale 6:2, 7:6 (6) Rumunkę Soranę Cirsteę (22. WTA), a druga z nich wygrała z Igą Świątek (1. WTA) 6:4, 6:4.
Sobotni finał był trzecim starciem między Paolini a Kalińską w historii. W 2021 roku w drugiej rundzie turnieju w Portoroz lepsza była Włoszka (6:3, 6:2), a w czwartej rundzie tegorocznego Australian Open górą okazała się Rosjanka (6:4, 6:2). Bilans dotychczasowy był zatem wyrównany.
Bardzo wyrównane było również dzisiejsze starcie między Włoszką a Rosjanką. W pierwszej partii Kalinskaja pokonała swoją rywalkę 6:4. W drugim secie Paolini odrobiła straty i zwyciężyła 7:5. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był trzeci set, w którym rządziła Paolini. “Włoszka grała jak nakręcona. Po kilku minutach przypieczętowała triumf, przełamując rywalkę, a raczej rozbijając ją w pył – do 0. To Paolini triumfowała w secie 7:5 i w całym meczu 2:1. W ten sposób zdobyła drugi tytuł WTA w karierze, a pierwszy rangi 1000” – relacjonowała Agnieszka Piskorz ze Sport.pl.
Iga Świątek zareagowała na zwycięstwo Paolini w finale turnieju w Dubaju
Triumf Jasmine Paolini w turnieju w Dubaju nie przeszedł niezauważony przez Igę Świątek. “Gratulacje Jasmine! Co za tydzień” – napisała Polka na X. Do swoich słów dodała też emotikony bijące brawo. Trzeba przyznać, że Iga Świątek jak mało, która tenisistka, potrafi docenić zwycięstwo swoich rywalek.
Turniej w Dubaju dla 22-letnia raszynianki zakończył udział na etapie półfinału. Polka sensacyjnie przegrała 4:6, 4:6 z Anną Kalińską, a w jego trakcie Polka po prostu wybuchła.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS