A A+ A++

Jak zobrazować inflację przez liczbę zamówionych pierogów, a może pokazać siłę nabywczą Polaków kebabami? To pokazuje pierwszy pokazuje pierwszy branżowy indeks ekonomiczny przygotowany
przez Pyszne.pl we współpracy z Markiem Zuberem, ekonomistą i analitykiem
rynków finansowych. Narzędzie to pozwala na obserwowanie, jak sytuacja
ekonomiczna w Polsce wpływa na zachowania zakupowe i w jakim stanie jest polska
branża gastronomiczna.

Inflacja przeliczana na kebaby i pierogi, czyli "będzie jeszcze gorzej"
fot. Daniel Dmitriew / / FORUM

Do tej pory restauratorzy mierzyli się z pandemią, efektami wojny, gwałtownie rosnącą inflacją i wzrostem kosztów prowadzenia działalności. Sprawy nie ułatwiał również skomplikowany system naliczania podatku VAT, czy cały czas obecna szara strefa. Indeks ekonomiczny Pyszne.pl to nie
tylko użyteczne narzędzie dla ekonomistów, czy analityków, ale przede wszystkim
dla właścicieli restauracji. Może być przydatny zarówno przy planowaniu wydatków,
jak i długoterminowej strategii rozwoju działalności.

Na podstawie
danych z rynku gastronomicznego Pyszne.pl
analizuje, jak zmieniają się nie
tylko trendy żywieniowe, ale
również tendencje zakupowe Polaków w korelacji m.in. z
zasobnością ich portfeli czy z
inflacją. Pomocny w tym ma być pierwszy
branżowy indeks ekonomiczny przygotowany przez tę firmę we współpracy z Markiem Zuberem, ekonomistą i
analitykiem rynków finansowych Akademii WSB. Ma on również systematycznie dostarczać rzetelnej wiedzy o stanie polskiej gastronomii.
Dzięki regularnie aktualizowanym danym restauratorzy będą mogli stale
monitorować sytuację w branży.

fot. Pyszne.pl / 

Zła sytuacja w branży gastronomicznej?

W 2023 roku Pyszne.pl
przeprowadziło wśród swoich partnerów biznesowych badanie, z którego wynika, że
zdaniem 96 proc. właścicieli lokali sytuacja ekonomiczna w branży jest zła i
będzie jeszcze gorsza.

– W ostatnich
latach obserwujemy bardzo dynamiczne zmiany w polskiej gospodarce –
tłumaczy ekonomista Marek Zuber. – Przy tak gwałtownym wzroście inflacji
potrzebne są punkty odniesienia, które realnie pokażą nam, jak zmienia się siła
nabywcza Polaków w zakresie zaspokojenia podstawowych potrzeb i co ma na nią
największy wpływ. Dlatego wraz z Pyszne.pl opracowaliśmy autorski indeks
ekonomiczny. Zakup dań gotowych przez tę platformę dostarcza interesujących danych i bardzo ciekawych wniosków.

Własna działalność gospodarcza a podatki

Założyłeś własną firmę? Kolejnym krokiem w jest wybór sposobu rozliczania się ze skarbówką z tytułu osiąganych dochodów. Odpowiednia formy opodatkowania, dopasowana do potrzeb przedsiębiorcy, niesie ze sobą korzyści finansowe. Warto o nich wiedzieć!<BR>
Pobierz e-booka zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na [email protected]

fot. Pyszne.pl / 

Najmniej podrożała pizza

Indeks
przedstawia zmiany cen 30 najczęściej zamawianych rodzajów dań na
Pyszne.pl – od burgera, pierogów
czy kebaba po dodatki w postaci ryżu i frytek. Na tej podstawie wyliczona
została średnia cena koszyka porównywana do analogicznej wartości sprzed roku.
Jeśli wskaźnik jest dodatni, oznacza to, że średnia cena koszyka jest wyższa. W
przypadku wartości ujemnych – spadła. Aby zyskać odpowiednią perspektywę
ekonomiczną, indeks zestawiony jest także z poziomem inflacji, cenami żywności
i średnim wynagrodzeniem.

– Za punkt wyjściowy przyjęliśmy rok 2019, czyli
ostatni moment przed pandemią oraz wojną w Ukrainie, które znacząco wpłynęły na
gospodarkę w kraju – mówi Marek Zuber. – Aby zobrazować zmiany w
wartości koszyka, wybraliśmy najpopularniejsze dania, m.in.: kebab, pierogi,
kotlet schabowy oraz pizzę. W tabeli zaznaczyliśmy, ile posiłków można było
kupić za przeciętne wynagrodzenie w styczniu 2019, w styczniu 2022 (czyli
jeszcze przed najmocniejszym uderzeniem inflacji) oraz w grudniu 2023 i
styczniu 2024 roku. Z danych wynika, że ogólnie możliwości zakupowe Polaków
spadły, choć w przypadku niektórych bardzo popularnych dań, takich jak np.
pizza – dużych zmian nie obserwujemy.

fot. Pyszne.pl / 

Zapracowani zamawiają więcej jedzenia na wynos

Według danych Eurostatu Polacy
to jeden z najbardziej zapracowanych narodów Europy. W związku z brakiem czasu
na gotowanie, zamawianie dań z restauracji staje się coraz bardziej popularne
zarówno w dużych, jak i mniejszych miastach. 

Dzięki porównaniu poziomu inflacji CPI do indeksu Pyszne.pl można sprawdzić, czy ceny dań z restauracji rosną
bardziej niż cena całego koszyka inflacyjnego. Ostatnie cztery lata pokazują w
tej kwestii dużą zmienność. Ceny żywności zwiększały się dynamicznie i były
jednym z głównych, choć nie jedynym, powodem wzrostów cen. Duży wpływ miały
również coraz większe koszty energii, wynagrodzeń oraz lokali. Pomimo obniżania
marż przedsiębiorcy z branży gastronomicznej musieli przenieść znaczną
większość kosztów na klientów. Z tego względu skok cen dań zamawianych w
restauracjach był jeszcze wyższy niż wzrost cen samej żywności.

fot. Pyszne.pl / 

Zmieniła się sytuacja bytowa Polaków

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze
przedsiębiorstw to podstawowy wskaźnik publikowany przez GUS mówiący o
zmianach płac w Polsce. Dotyczy on około 45 proc. zatrudnionych w kraju, ale
jest powszechnie używany do oceny zmian w sytuacji bytowej Polaków. Od 2019
roku przeciętne wynagrodzenie bardzo wzrosło. Wynika to z wielu
czynników, m.in. znacznego podwyższenia płacy minimalnej, czy z bardzo
niskiego, jak na polskie warunki, poziomu bezrobocia.

Sam wzrost cen dań w restauracjach nie
musi jednak oznaczać pogorszenia sytuacji gospodarstw domowych, dla których
stanowią one część wydatków. W tym wypadku istotne będą także zmiany dotyczące
potencjału zakupowego. Właśnie dlatego indeks Pyszne.pl jest porównywany do
zmian przeciętnego wynagrodzenia. Według przeanalizowanych danych ostatnie
półtora roku było okresem wyraźnego spadku możliwości zakupu gotowych dań w
Polsce.

fot. Pyszne.pl / 

W branży powiało optymizmem

Do tej pory
restauratorzy mierzyli się z pandemią, efektami wojny, gwałtownie rosnącą
inflacją i wzrostem kosztów prowadzenia działalności. Sprawy nie ułatwiał również skomplikowany system naliczania podatku VAT, czy cały czas obecna
szara strefa. Wszystkie w istotnym stopniu hamowały rozwój branży
gastronomicznej. Jednak na
podstawie danych rynkowych widać, że w branży gastronomicznej po kilku latach
ciągłych zmian nadchodzi względna stabilizacja. Jedynym obszarem, na
który restauratorzy będą musieli przeznaczyć większe nakłady finansowe w porównaniu do lat ubiegłych są zarobki
pracowników.

Według Pyszne.pl stabilizacja gospodarki, wyższa płaca minimalna oraz niska stopa bezrobocia spowodują, że
Polacy będą chętniej zamawiać jedzenie z restauracji.

Jak twierdzi Arkadiusz Krupicz, współzałożyciel i dyrektor zarządzający Pyszne.pl. wreszcie można
popatrzeć z optymizmem w przyszłość.

– Wspieramy
działania restauratorów w kierunku obniżenia i ujednolicenia stawek VAT, przy
jednoczesnych staraniach branży w kierunku ograniczenia szarej strefy. To jeden
z przepisów na poprawę kondycji biznesu gastronomicznego, który jest
nierozerwalnie związany z naszą działalnością – mówi Arkadiusz Krupicz. – Celem opracowania indeksu,
który będzie systematycznie aktualizowany, jest także zyskanie narzędzia do
monitorowania stanu branży. Dobrze jest mieć punkt odniesienia bazując na
olbrzymiej ilości danych, jakimi dysponuje Pyszne.pl.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLEGIONOWSKI. Cyberbezpieczny samorząd
Następny artykułInstagram nakazał mu usunięcie zdjęć. “Aż się wierzyć nie chce”