To ten moment tygodnia, którego większość z nas nie wyobraża sobie bez kawy. A może jednak warto przeprowadzić eksperyment i sprawdzić, co się stanie, kiedy zrezygnujemy z małej czarnej. Prof. Adam Taylor z Lancaster University wyjaśnia na łamach The Conversation, co się wtedy stanie.
Kofeina jest najczęściej spożywanym związkiem psychoaktywnym na świecie i co ciekawe, wcale nie trzeba pić kawy czy herbaty, żeby sobie jej dostarczyć – można ją bowiem znaleźć niemal we wszystkim, od napojów gazowanych po leki na przeziębienie. Po spożyciu środek ten jest szybko wchłaniany przez organizm (maksymalne działanie osiąga w ciągu dwóch godzin) i przedostaje się do wszystkich tkanek organizmu, wpływając na wiele różnych części ciała. I chociaż bardzo cenimy sobie jej pobudzające działanie na ośrodkowy układ nerwowy, bo usuwa zmęczenie, polepsza nastrój i koncentrację, zwiększa wydolność fizyczną organizmu czy wyostrza uwagę, zwiększając funkcje kognitywne, to nie poleca się spożywania 400 mg kofeiny dziennie.
To średnio cztery filiżanki kawy, bo w większych ilościach może prowadzić do drżenia mięśni, nudności, bólów głowy, przyspieszonego bicia serca, a w skrajnych przypadkach nawet śmierci. Jednak nawet osoby, które wypijają tylko kilka filiżanek kawy lub herbaty dziennie, mogą odczuwać niekorzystne skutki takiego picia, takie jak drażliwość, trudności z zasypianiem i uczucie roztrzęsienia, stąd coraz więcej osób decyduje się na rezygnację z kofeiny. Też się nad tym zastanawiacie? W takim razie warto wiedzieć, czego się wtedy spodziewać, bo nie wszystkie skutki odstawienia będą przyjemne.
Odstawienie kofeiny może powodować bóle głowy, zmęczenie i znużenie. Dzieje się tak dlatego, że organizm rozwija tolerancję na kofeinę. Wiąże się ona z receptorem w mózgu wykorzystywanym przez adenozynę, co powoduje opóźnienie wystąpienia uczucia zmęczenia, jednak z biegiem czasu komórki mózgowe wytwarzają więcej receptorów adenozyny, aby umożliwić normalne wiązanie. Kiedy więc odstawiamy kofeinę, mamy ich nadmiar, przez co zmęczenie pojawia się normalnie, a my czujemy się… bardziej zmęczeni niż wcześniej.
Kofeina powoduje też zwężenie naczyń krwionośnych w obrębie głowy i szyi, ograniczając przepływ krwi do mózgu, które wracają do normy po ok. 24 godzinach od odstawienia, zwiększając wspomniany przepływ i powodując ból głowy, który może utrzymywać się do 9 dni.
Są jednak także i dobre wieści, kofeina skraca całkowity czas snu i okres głębokiego snu, więc jej odstawienie może poprawić jakość snu, a według niektórych badań nawet już po 12 godzinach. Kofeinę powiązano także ze stanami lękowymi i atakami paniki i to nie tylko u osób z predyspozycją do problemów psychicznych, więc jej ograniczenie lub odstawienie może przynieść poprawę nastroju.
Eksperci wskazują też, że kofeina powoduje wydzielanie kwasu w żołądku i osłabia zwieracz przełyku, który kontroluje zarzucanie treści żołądkowej do przełyku, powodując zgagę i niestrawność, więc jej odstawienie może pomóc pozbyć się tych dolegliwości – podobnie jak podwyższonego ciśnienia krwi i przyspieszonego bicia serca.
Część osób z pewnością doceni również fakt, że rezygnacja z kofeiny – a przynajmniej tej pochodzącej z kawy i herbaty – może pomóc w pozbyciu się osadu i plam na zębach. Ba, część specjalistów su … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS