Ośrodek na Pilsku jest atrakcyjnie położony na najwyższej po Kasprowym Wierchu narciarskiej górze w Polsce. Gdy pojawili się bogaci inwestorzy, mieszkańcy Korbielowa zamarzyli o kurorcie jak w Alpach.
W piątkowe przedpołudnie Korbielów przywitał mnie kilkustopniowym mrozem i słońcem od czasu do czasu przedzierającym się zza chmur. Na poboczu drogi prowadzącej do ośrodka narciarskiego na Pilsku stały setki samochodów, większość na warszawskich numerach rejestracyjnych. Przyjechało też trochę turystów z Dolnego Śląska, gdzie również trwają ferie zimowe.
– Jesteśmy z Wrocławia. Korbielów wybraliśmy trochę z sentymentu, pierwszy raz przyjechałem tutaj kilkanaście lat temu. Nie ma tutaj takiego tłoku jak w innych ośrodkach w Polsce, choćby w pobliżu nas, w Zieleńcu. Ceny są wysokie, ale jak przeliczyłem, to i tak wydam trzy razy mniej pieniędzy niż na wyjazd w Alpy – usłyszałam pod stokiem na zboczach Pilska od Radka, który przyjechał na narty z córką Aniką. Spotkałam tam także Jakuba, warszawiaka. – Nie ma tłumów, dlatego przyjechałem tutaj już drugi raz tej zimy – mówił mi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS