A A+ A++

Młody ksiądz Mateusz N. robił w poznańskim kościele błyskawiczną karierę. Przerwał ją dopiero prokuratorski zakaz kontaktu z dziećmi. Kuria zabrała mu parafię i dała nowe stanowisko.

10-tysięczny Kostrzyn leży 20 km od Poznania. Od kilku dni żyje odwołaniem proboszcza parafii pw. bł. Jolanty. Ks. Mateusz N. został nim w 2017 roku, w wieku zaledwie 33 lat, co zdarza się niezwykle rzadko. Zjednał sobie sympatię wiernych. Teraz prokuratura oskarża go o molestowanie 13-letniego ministranta i ucznia.

Dla wiernych to tylko plotki

W niedzielę, 10 grudnia parafianie zbierali w kościele podpisy pod listem w jego obronie. Zapowiedzieli też internetową petycję. W czasie mszy odczytano list “młodzieży parafii”. Autorzy podważają prokuratorskie zarzuty i krzywdę 13-latka: “W dzisiejszych latach łatwo przychodzi koloryzowanie pewnych rzeczy i ludzie w to brną z klapkami na oczach”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMinister na odchodne wręczył skompromitowanemu prokuratorowi Ziarkiewiczowi odznakę “Za Zasługi dla Wymiaru Sprawiedliwości”
Następny artykuł“Bulnęli jej kapuchę, dosyć ostrą”. Znani biznesmeni rozmawiają o przekupnych sędziach. Są nagrania