A A+ A++

Trudno jest mi pojąć to, co dzieje się obecnie w poznańskim liceum. Sprawa z pozoru wymagająca tylko wyjaśnienia urosła do rangi niewyobrażalnego ataku. W dodatku wszystko wskazuje na to, że winny najgłośniej krzyczy “łapać złodzieja!”.

Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji

Od kilku dni społeczność VI Liceum Ogólnokształcącym im. Ignacego Jana Paderewskiego żyje tematem lekcji biologii, na których młodzież badała wnętrzności świni. Uczennice i uczniowie opowiedzieli m.in., że badany materiał leżał na szkolnych ławkach, a sala nie była dostatecznie przewietrzona.

Sprawą, po ich interwencji, zajęła się fundacja Varia Posnania. Opis przekazała sanepidowi. Ten po trzech wizytach w szkole potwierdził m.in., że ławki szkolne nie mogą być wykorzystywane do takich celów, oraz zalecił, by w przyszłości po podobnych zajęciach nie organizować w sali kolejnej lekcji. Dopatrzył się też nieprzestrzegania przepisów, a mianowicie braku regulaminu pracy w pracowni biologicznej oraz apteczki w tejże klasie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCztery miliardy dolarów – gigantyczna kara dla największej na świecie giełdy kryptowalut
Następny artykułTam sezon narciarski już się rozpoczął. Polacy chętnie wybierają ten kierunek