A A+ A++

Eksperci portalu RynekPierwotny.pl w niedawnym artykule przygotowanym dla czytelników WP Dom zwracali uwagę na spodziewane niedobory siły roboczej w budownictwie. To problem, który będzie trapił cały europejski sektor budowlany – nie wyłączając również polskiego. Jeżeli chodzi o problemy z siłą roboczą oraz wzrostem jej kosztów, to należy brać pod uwagę nie tylko dłuższą perspektywę. Już teraz inwestorzy budowlani skarżą się bowiem na drożejącą robociznę. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili przyjrzeć się temu ważnemu zjawisku, które będzie wpływać na koszty budowy lokali przez deweloperów oraz wznoszenia domów jednorodzinnych. Warto również zwrócić uwagę na wzrosty cen materiałów budowlanych, które ostatnio wyhamowały. W związku z uspokojeniem sytuacji dotyczącej cen materiałów, teraz koszty robocizny wysuwają się na pierwszy plan.

Wieści o materiałach lepsze niż w przypadku robocizny

Wiosną minionego roku inwestorów straszyły doniesienia o średnim wzroście cen materiałów budowlanych wynoszącym ponad 30% w skali 12 miesięcy. O takich wynikach przypomina poniższy wykres, który eksperci portalu RynekPierwotny.pl przygotowali na podstawie informacji udostępnianych przez Grupę PSB. Te dane potwierdzają, że po rekordach z wiosny 2022 roku, roczna dynamika cen materiałów budowlanych zaczęła systematycznie spadać. Na wykresie widzimy, że spadek miał szybki i niemal liniowy charakter. Wrzesień 2023 r. był pierwszym miesiącem od dawna, w którym indeks cenowy okazał się mniejszy niż rok wcześniej.

Informacja dotycząca września br. jest ważna, choć warto pamiętać, że na razie cały czas mówimy o końcu rocznych wzrostów, a nie o dużych spadkach. Innymi słowy, materiały budowlane wciąż są dużo droższe niż przed energetycznym szokiem z wiosny 2022 r. Mowa o różnicy pomiędzy wrześniem 2021 r. oraz wrześniem 2023 r. przekraczającej 20%. Trzeba mieć oczywiście na uwadze fakt, że analizie podlega wynik dla całego koszyka materiałów budowlanych. W skali poszczególnych grup produktowych widoczne są spore różnice. Na przykład, cement razem z wapnem był we wrześniu 2023 r. średnio o 21% droższy niż 12 miesięcy wcześniej. Z kolei spadki cen dotyczące izolacji termicznych oraz płyt OSB i drewna wyniosły odpowiednio: 11% i 24%.

Przez 12 miesięcy robocizna podrożała już o około 15%

Niestety, w przypadku kosztów robocizny, zerowe roczne zmiany to na razie mało realistyczny scenariusz. Potwierdzenie stanowią informacje Sekocenbudu. Statystyki z tego źródła w ramach swoich analiz wykorzystuje między innymi Narodowy Bank Polski. Jeżeli chodzi o robociznę do kosztorysowania robót budowlanych, to Sekocenbud podaje następujące ogólnopolskie zmiany:

  • roboty ogólnobudowlane inwestycyjne – zmiana brutto od III kw. 2021 r. do III kw. 2022 r. na poziomie 14,6%, a zmiana od III kw. 2022 r. do III kw. 2023 r. wynosząca 13,7%
  • roboty ogólnobudowlane remontowe – zmiana brutto od III kw. 2021 r. do III kw. 2022 r. na poziomie 15,1%, a zmiana od III kw. 2022 r. do III kw. 2023 r. wynosząca 14,3%
  • roboty instalacji sanitarnych – zmiana brutto od III kw. 2021 r. do III kw. 2022 r. na poziomie 15,2%, a zmiana od III kw. 2022 r. do III kw. 2023 r. wynosząca 14,4%
  • roboty instalacji elektrycznych – zmiana brutto od III kw. 2021 r. do III kw. 2022 r. na poziomie 14,9%, a zmiana od III kw. 2022 r. do III kw. 2023 r. wynosząca 15,0%
  • roboty inżynieryjne – zmiana brutto od III kw. 2021 r. do III kw. 2022 r. na poziomie 14,9% i zmiana od III kw. 2022 r. do III kw. 2023 r. dokładnie o tej samej skali
  • roboty wykończeniowe w wysokim standardzie – zmiana brutto od III kw. 2021 r. do III kw. 2022 r. na poziomie 15,5%, a zmiana od III kw. 2022 r. do III kw. 2023 r. wynosząca 13,5%

Powyższe informacje potwierdzają, że szybki wzrost kosztów robocizny wcale nie jest całkiem nowym zjawiskiem. Stawki robocizny pomiędzy III kw. 2021 r. oraz III kw. 2022 r. rosły nawet odrobinę szybciej. To oczywiście żadne pocieszenie, bo skumulowany wzrost kosztów robocizny na poziomie 15% rocznie, oznacza dwuletnią podwyżkę wynoszącą około 32%.

Prognozy na najbliższą przyszłość nie wydają się szczególnie optymistyczne w kontekście kosztów robocizny. Przypomnijmy, że ekonomiści ING Banku Śląskiego w październikowej prognozie przewidują dwucyfrowe tempo wzrostu nominalnych wynagrodzeń w 2024 r. W świetle tych danych warto dodać, że po 2014 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenia z branży budowlanej zawsze rosły w tempie zbliżonym do ogólnokrajowej średniej w sektorze przedsiębiorstw. Do takich wniosków prowadzi analiza danych GUS.

Materiał sponsorowany przez RynekPierwotny.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiejskie żłobki będą zamknięte 10 listopada
Następny artykułKonkurs ofert na prowadzenie punktów nieodpłatnej pomocy prawnej