Dwukrotnie wielkopolscy strażacy wyjeżdżali w nocy z 22 na 23 października do pożarów domów mieszkalnych. Pierwszy z nich miał miejsce w Wieli w powiecie wągrowieckim, a drugi w Broniszewicach, w powiecie pleszewskim.
Pierwszy pożar wybuchł 23 października około 3.00 nad ranem, na poddaszu domu jednorodzinnego. Gasiło go 10 zastępów strażaków. Na szczęście nikt nie ucierpiał – wszyscy mieszkańcy zdążyli opuścić budynek jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej.
Drugi pożar zauważono około godziny 5.30 w Broniszewicach w powiecie pleszewskim. Tu także pożar wybuchł na poddaszu, a ewakuacja mieszkańców okazała się niezbędna. Do jednego z nich dodatkowo trzeba było wezwać karetkę – co prawda nie ucierpiał w pożarze, ale był chory i stres związany z ogniem i ewakuacją pogorszył jego stan.
Wągrowieccy strażacy ze względu na sezon grzewczy, który już się rozpoczął, przypominają, by przed uruchomieniem instalacji grzewczej dokładnie ją skontrolować, by mieć pewność, że jest sprawna i że w czasie sezonu grzewczego mieszkańcom nie grozi na przykład pożar sadzy w kominie.
Strażacy przypominają też, że sadza, która może być przyczyną pożaru, powstaje w wyniku niepełnego spalania stałego materiału palnego. Dlatego w piecach grzewczych nie wolno spalać tzw. resztek, śmieci i odpadów komunalnych – one, jako materiały chemicznie bardzo złożone, w piecu spalą się tylko częściowo i wytworzą duże ilości cząstek sadzy, która odłoży się w przewodach kominowych. Dodatkowo uszkodzone i niedrożne przewody kominowe są jedną z głównych przyczyn zatrucia tlenkiem węgla (czadem).
“Zapaleniu się sadzy w kominie towarzyszy bardzo głośny szum spowodowany trwającą gwałtowną reakcją spalania w przewodzie” – ostrzega KP PSP Wągrowiec. – “Przewód kominowy nagrzewa się do wysokiej temperatury, często z komina wydobywają się płomienie. Paląca się w wysokich temperaturach sadza może spowodować nieszczelności w przewodzie kominowym, którymi ogień lub wysoka temperatura wyjdzie na zewnątrz, dokonując zapalenia materiałów na poddaszu, czy w pomieszczeniach na niższych kondygnacjach, przylegających bezpośrednio lub pośrednio do komina”.
Wtedy natychmiast należy wezwać straż pożarną, wygasić ogień w piecu lub kominku, zamknąć dopływ powietrza do pieca od dołu i od góry, bo z braku powietrza ogień z czasem wygaśnie, przygotować gaśnice, koce gaśnicze czy wąż podpięty do instalacji wodnej oraz pilnować całej długości przewodu kominowego od strony pomieszczeń na wypadek, gdyby zajęły się ogniem. A po pożarze natychmiast wezwać kominiarza, by wyczyścił przewody i ocenił stan techniczny instalacji.
Źródło: KW PSP Poznań, OSP Popowo Koscielne
Ostatnio dodane:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS