A A+ A++

fot. 112Tychy

W środę 11 października około godziny 19:30 dyżurny tyskiej straży pożarnej otrzymał zgłoszenie, że przy budynku na ul. Andersa 17 mężczyzna wpadł do studni. Na miejsce zdarzenia natychmiast zadysponowane zostały zastępy strażaków, pogotowie oraz policja.

Po przybyciu w rejon zdarzenia, strażacy natychmiast przystąpili do zabezpieczenia miejsca działań, jego oświetleniu oraz budowy stanowiska ratowniczego z użyciem trójnoga ratowniczego. Przez cały czas służby ratunkowe miały kontakt z mężczyzną w studni, który jak się okazało utknął na głębokości około 12 – 15 metrów. Do studni został opuszczony strażak przy wykorzystaniu technik linowych i w aparacie ochrony układu oddechowego. Podjął poszkodowanego, którym okazał się 49-letni mężczyzna.

Po około dwudziestu minutach poszkodowany trafił pod opiekę ratowników medycznych. Jak się okazało nie doznał on żadnych obrażeń. Pracujący na miejscu policjanci przebadali mężczyznę alkomatem. Okazało się, że miał 2,06 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Z ustaleń pracujących na miejscu policjantów, jak i relacji świadków zdarzenia wynika, że mężczyzna wchodził do studni po telefon, który tam wpadł. Przeliczył się jednak ze swoimi możliwościami i spadł na dno studni, nie potrafiąc się z niej wydostać. Działania służb ratunkowych na miejscu trwały około dwóch godzin.


źródło: 112Tychy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFakty z powiatu: Wywiad ze starostą oświęcimskim – FILM
Następny artykułMagda Gessler romansowała kiedyś z Piotrem Adamczykiem. W jakich relacjach są dziś?