publikacja
2023-09-11 09:53
Początek tygodnia przyniósł stabilizację kursu euro powyżej
linii 4,60 zł. Oznacza to utrzymanie słabości polskiej waluty po zaskakującym
zwrocie w wykonaniu Rady Polityki Pieniężnej.
W poniedziałek o 9:51 kurs euro
wynosił 4,6036 zł. To poziom z grubsza taki sam jak przed weekendem. Nie
powiodła się zatem piątkowa próba zejścia poniżej 4,60 zł. Taka sytuacja
jest spójna z założeniami analizy technicznej, w myśl których po wybiciu się górą
z wakacyjnej konsolidacji w zakresie 4,40-4,50 zł, kurs EUR/PLN wzrósł
o szerokość trendu bocznego (czyli o 10 groszy).
Tak gwałtowna reakcja rynku walutowego była pochodną
zaskakującej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która z sobie tylko znanych
powodów zdecydowała
się obniżyć stopy procentowe aż o 75 pb. przy inflacji utrzymującej się w pobliżu
10% i braku jakichkolwiek szans na rychły powrót do 2,5-procetowego celu. Oliwy
do ognia dolała jeszcze ultra-gołębia
postawa prezesa NBP Adama Glapińskiego, która podniosła
kurs euro o kolejne 5-6 groszy.
Reklama
– Przed złotym potencjalnie zatem dość trudny tydzień. Tym
bardziej, iż zaplanowane na środę dane o bilansie płatniczym w Polsce (jeden z
filarów umocnienia złotego w 2Q) nie powinny stanowić lokalnego wsparcia (nasza
prognoza jest poniżej konsensusu) – wskazano w porannym raporcie Banku
Millennium.
– Na tę chwilę oceniamy, że EUR/PLN powinien zmierzać w
stronę 4,60 i w tych rejonach podlegać konsolidacji – uważają analitycy Banku
Gospodarstwa Krajowego.
Dodatkowo złotemu szkodzi sytuacja na globalnym rynku
finansowym. Inwestorzy liczą się z jeszcze jedną podwyżką stóp procentowych w
Rezerwie Federalnej, czemu ma towarzyszyć zakończenie cyklu podwyżek stóp w
strefie euro. Taka kombinacja wzmacnia dolara względem euro, co szkodzi złotemu
i innym walutom z rynków wschodzących.
Skutki tego obserwujemy już od dobrych kilku tygodni. Od
połowy lipca trwa aprecjacja dolara względem złotego. Od tego czasu kurs USD/PLN
podniósł się już o prawie 40 groszy, w poniedziałek rano osiągając poziom
4,2908 zł.
Jeszcze gorzej sytuacja wygląda na parze frank-złoty. Helwecka
waluta wyceniana była na blisko 4,82 zł. To co prawda nieco mniej niż w
czwartek czy piątek (wtedy było to ponad 4,84 zł), ale wciąż są to jedne z
najwyższych poziomów kursu CHF/PLN od połowy lutego.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS