Notowania ropy naftowej rozpoczynają nowy tydzień od konsolidacji. Cena amerykańskiej ropy gatunku WTI pozostaje w rejonie 87 USD za baryłkę, natomiast notowania europejskiej ropy Brent oscylują nadal powyżej poziomu 90 USD za baryłkę. W poprzednim tygodniu wysokim cenom ropy naftowej sprzyjały przede wszystkim informacje o przedłużeniu cięć wydobycia tego surowca przez kraje OPEC+, będące jednocześnie kluczowymi globalnymi producentami i eksporterami ropy.
Decyzje największych producentów świadczą o ich determinacji do podtrzymania wysokich cen ropy naftowej – ale jednocześnie są sygnałem, że spodziewają się oni niższego globalnego popytu na paliwa. Najwięcej obaw nadal budzi kondycja gospodarki Chin. Co prawda w ostatnim czasie pojawiły się dobre dane dotyczące importu ropy naftowej do Chin w sierpniu, jednak ich interpretacja wskazuje na to, że mógł to być raczej efekt kończącego się sezonu letnich wyjazdów, który uszczuplił zapasy paliw.
W tym tygodniu rynek ropy naftowej czeka na ważne raporty, publikowane przez największe instytucje z tego rynku – comiesięczne publikacje mają pojawić się ze strony Międzynarodowej Agencji Energetycznej oraz kartelu OPEC. Jeśli będą one wskazywać na możliwe ożywienie popytu, to rynek ropy może na takie prognozy zareagować wzrostem cen. Niemniej, bazowy scenariusz zakłada jednak ostrożniejsze prognozy w kontekście popytu na ropę w obliczu niepewności związanej z kondycją największych gospodarek świata.
ZŁOTO
Złoto w górę, wyczekiwanie na inflację w USA.
Notowania złota zakończyły poprzedni tydzień na wyraźnym minusie. Cena tego kruszcu zniżkowała do okolic 1940 USD za uncję na koniec ubiegłego tygodnia. Sprzyjała temu siła amerykańskiego dolara, kontynuującego zwyżki z wcześniejszych dni.
Dzisiaj na dolarze widoczna jest spadkowa korekta, a co za tym idzie – notowania złota mają sprzyjające warunki do zwyżki. Tak też się dzieje: cena złota dzisiaj kieruje się w górę do okolic 1950 USD za uncję, nadrabiając część strat z poprzedniego tygodnia.
W tym tygodniu w centrum uwagi na rynku złota zdecydowanie będą środowe dane dotyczące inflacji w Stanach Zjednoczonych. Mimo sygnalizowanego ostatnio przez przedstawicieli Fed jastrzębiego podejścia do polityki monetarnej, wielu inwestorów wierzy w to, że mamy już za sobą zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych, a w obliczu niepewności gospodarczej w USA Fed będzie unikał podwyżek jeśli tylko pozwolą na to dane dotyczące inflacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS