Minimalnym zwycięstwem 45:44 zakończył się mecz Abramczyk/Polonii z Diabłami w Landshut w pierwszej rundzie fazy play-off pierwszoligowych żużlowych rozgrywek.
Niedzielne (20 sierpnia) spotkanie Abramczyk/Polonii Bydgoszcz w Bawarii długo się ciągnęło, bo w jego pierwszej fazie doszło do czterech upadków. Jeden z nich był brzemienny w skutkach – w piątym biegu na pierwszym łuku doszło do kolizji lidera Trans MF Landshut Devils Kaia Huckenbecka z Szymonem Szlauderbachem. Niemiec ucierpiał tak bardzo, że do powtórki już nie wyjechał. A że wcześniej defekt zanotował Duńczyk Jonas Jeppesen, bydgoszczanie wygrali 5:0.
Po tym wyścigu nasz zespół prowadził już 21:8, jak się później okazało – była to najwyższa przewaga. Bo Abramczyk/Polonia, która świetnie weszła w pojedynek, zaczęła trwonić dorobek. Szlauderbach i Duńczyk Andrea Lyager rozpoczęli od dwóch trójek, ale później już tak skuteczni nie byli. To ta para przegrała podwójnie 13. bieg i Diabły przegrywały już tylko 38:39. Gospodarze wykorzystywali bowiem rezerwy taktyczne za niezdolnego do jazdy Huckenbecka, a dobrze dysponowani byli Francuz Dimitri Berge i Szwed Kim Nilsson, wspierani przez nastoletniego Niemca Noricka Bloederna. Ta pierwsza dwójka wyczyn z 13. wyścigu powtórzyła w ostatnim, kiedy znowu pokonała Lyagera i Szlauderbacha.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS